Joanna 05.06.2012 18:39
Odnośnie pytania z dnia 2012-05-10 21:02
Może więc opiszę swoja sytuację. Nie jestem otyła, ale chciałabym trochę schudnać w granicach zdrowej wagi. Jem w zwiazku z tym radykalnie mniej i całkowicie unikam wszelkich powodujacych tycie produktów (jak opisałam w poprzednim pytaniu). Jednak mimo tego nie czuje żeby to szkodziło mojemu zdrowiu, wręcz przeciwnie czuje się świetnie. Chodzi mi o to czy łamanie 5 przykazania zależy od przestrzegania jakichś ściśle określonych norm odchudzania czy od indywidualnej osoby. Bo mnie na przykład takie odchudzanie nie szkodzi ( przynajmniej nie czuję żeby szkodziło) i badania krwi potwierdziły, że wszystko ze mna w porzadku. Czy zdaniem odpowiadajacego popełniam grzech?
Zdaniem odpowiadającego w takiej sytuacji nie popełniasz grzechu. Na pewno grzechem byłoby długotrwałe głodzenie się - nie jedzenie niczego...Ale Ty jesz. tyle że mniej i unikasz tego, co podobno powoduje tycie...
J.