Gość 30.05.2012 21:30
witam,
nie za bardzo wiem, co mam robić.
Rodzice się rozwiedli. Tata ma nową żonę, mama będzie miała nowego męża. Obydwoje udają, że wszystko jest dobrze, pomimo, że powiem kolokwialnie: "oleli mnie". Mój chłopak nie chce z nimi utrzymywać kontaktu?
Bardzo kocham rodziców. Wiem, że oni się pogubili, nie chcę zrywać z nimi kontaktu. Mój chłopak przez to nie chce się ze mną pobrać, bo nie wyobraża sobie, że zaproszę na ślub rodziców z osobami towarzyszącymi.
Teraz będzie ślub syna partnera mojej matki. Nie chce tam jechać, ale zdecydowałam, że pojadę. Mój chłopak nie chce ze mną jechać.
Nie wiem, co robić?
Pozdrawiam,
Co powinnaś zrobić.. Tego odpowiadający nie wie. Ale....
Chrześcijanin oczywiście nie powinien brać udziału w cudzym grzechu. To nie znaczy jednak, że musi zrywać wszelki kontakt z tymi, którzy grzeszą. To byłoby i nierealne i złe. Złe, bo przecież człowiek, który w życiu błądzi potrzebuje czasem wsparcia, by ze złem zerwać. Jeśli ci, którzy mogliby mu pomóc się na niego obrażą, kto jako doradca mu zostanie?
Nie należy tworzyć pozorów, jakoby się czyjś grzech akceptowało. Ale jeśli powiesz: "mamo, mnie się twoje postępowanie nie podoba" - wystarczy. Wojowanie ogniem i mieczem by bliźni nie grzeszył, to pomnażanie zła... A na weselu zawsze możesz zachowywać się bardziej powściągliwe. Żeby było widać, że sytuacja jest dla Ciebie niewygodna....
Co z chłopakiem... Może uda Ci się wytłumaczyć mu w czym rzecz. Jeśli nie da się przekonać - nie martw się. Wiążąc się z tyranem, który za wszelką cene musi postawić na swoim, nie byłabyś szczęśliwa...
J.
.