Monika14 07.05.2012 20:00
Szczęść Boże .
Jestem w 2 klasie gimnazjum . Mam pytanie odnośnie " Alchemika " , to moja lektura . Czytałam kiedyś gdzieś , nie wiem czy nie na "Liście zagrożeń duchowych " ks. Sawy , że jest to książka zakazana przez Kościół . Jednak jako lekturę przeczytałam ją i po prostu nie zagłębiałam się w jej treści . W ogóle jakoś denerwowała mnie ta powieść , nie podobała mi się . Rzecz w tym , że jak to w końcu z tym "Alchemikiem" jest ? Właśnie go omawiamy . Dzisiaj moja polonistka mówiła mniej więcej tak : " Ostatecznie bohater dochodzi do tego , że Bóg jest w życiu najważniejszy . Wszystkie określenia , pojęcia z "Alchemika" to metafora czegoś z Biblii , czegoś związanego z Bogiem . Np. Wielkie Dzieło to inaczej Stworzenie , Szmaragdowa Tablica - nasze 10 przykazań . " itp. No właśnie . Więc w końcu jak ? To powieść antyreligijna , magiczna , czy przeciwnie ? Bo przecież w książce dużo znaków , magii itd . I dlaczego na początku jest zamieszczony fragment Ewangelii ? Czym on ma tu być , co znaczyć ? Może powinnam te pytania skierować do polonistki , ale wolę tu , na portalu katolickim ... Pozdrawiam :)
Odpowiadający nie czytał tej książki wiec trudno mu się na ten temat wypowiadać. Ogólnie książki Coelho wprowadzają sporo zamieszania w dusze wierzących. Powodem jest pewnie to, że autor chciałby, by jego książki były traktowane jako wykładnia wiary, a tymczasem raczej błąkają się po jej opłotkach i - o ile odpowiadający może na podstawie luźnej wiedzy o książkach tego autora się wypowiedzieć - propagują niechrześcijańskie podejście do życia. Bo wiarę w przeznaczenie - inne niż ogólne przeznaczenie do życia wiecznego - trudno pogodzić z chrześcijańską nauka o wolnej woli....
Tak więc musisz tez pewnie spojrzeć na Alchemika: to książka, która używa chrześcijaństwa jako tworzywa do przedstawiania własnej, często niechrześcijańskiej wizji życia...
J.