M. 26.04.2012 22:39
Mój dobry kolega z dawnych wziął ślub cywilny (kościelny też zamierza zawrzeć dopiero za jakiś czas – za ok. rok). Mieszkamy dość daleko, dlatego odwiedziny wiążą się z noclegiem. Zamierzam zaprosić kolegę z żoną (którą znam tylko powierzchownie) do siebie, ale nie wiem, jak ich „ulokować” na noc. Kolega mieszka z żoną, dlatego sądzę, że śpią razem. Z punktu widzenia wiary katolickiej małżeństwem nie są i nie powinni. Nie wiem, jak się zachować. Jak zaproponuję dla niej łóżko a dla niego materac na podłodze (mimo, że łóżko w pokoju jest dwuosobowe), to chyba mnie wyśmieją, jeśli w domu śpią razem (do dyspozycji dla gości mam 1 pokój). Z drugiej strony udostępniając im 1 łóżko dawałabym niejako przyzwolenie, że taka sytuacja jest w porządku i nie mam nic przeciwko. Kolega wie, że wg mnie w pierwszej kolejności powinno się wziąć ślub kościelny, że to jest najważniejsze. Ale nie przypominam o tym przy każdej okazji – właściwie powiedziałam raz (myślę, że przypominanie o tym niczego dobrego nie wniesie – on chce poczekać aż zarobi na wesele). Proszę o poradę i już teraz dziękuję.
Zdaj się na ich decyzje. Możesz zaproponować materac dodając, że przecież nie są małżeństwem. Gdy zrobisz to z uśmiechem kolega pewnie sie nie obrazi. Ale nie na=ciskaj, nie rób problemu. Są dorośli. To ich decyzja...
J.