Rozalka 31.03.2012 17:10
Kilka razy ludzie pytali mnie, czy pójdę do zakonu (mała wieś, wszyscy wszystko wiedzą). Zawsze odpowiadałam, że nie. Tylko, że ja tego nie wiem. Mniejsza o to. Jestem po prostu rozdwojona, że tak powiem. Ale to jest nieważne. Tylko czy w tej sytuacji mówienie, że nie pójdę jest kłamstwem? Skoro ja sama nie wiem?
Nie, nie jest to kłamstwo. Gdybyś odpowiadała "nie wiem" pewnie byłoby więcej gadania. A tak ucinasz dyskusje na ten temat i tyle. Bo to twoja sprawa, nie wszystkich mieszkańców wsi... Swoim "nie" zamiast "nie wiem" bronisz się przed wścibstwem...
J.