Alice444 25.03.2012 20:48

Alice444 Czy pożądanie seksualne to coś złego? Od razu mówię, że wiem że to złe gdy specjalnie je wywołujemy szczególnie jeśli chodzi o sprawy cielesne. Ale np jeśli całuje się z chłopakiem i wówczas pożądam go i kocham równocześnie to coś złego? Słyszy się, że pocałunek połączony z pożądaniem to grzech. Ale przecież miłość z tym się łączy! Mam całować go myśląc "kocham go, ale nie pociąga mnie fizycznie?" czy to możliwe w związku? ktoś kogo nie pożądamy może być przez nas kochany? czy to się nie łączy? proszę o odpowiedź :)

Odpowiedź:

Cała sztuka dojrzałego ustawienia relacji z narzeczonym/narzeczoną polega na umiejętności panowania nad swoimi pragnieniami. Musisz powiedzieć sobie: chcę, ale nie teraz; chcę, ale muszę poczekać. Trzeba, nie wmawiając sobie, że pragnienia nie ma, gasić w sobie jego wybuchy...

Ta umiejętność jest bardzo ważna. Być może, kiedy już będziesz mężatką, też zapałasz pożądaniem ku innemu mężczyźnie. Tez nie powiesz sobie, że tego pożądania nie ma. Będziesz musiała powiedzieć sobie: tak, to pragnienie we mnie jest, ale nie będę się nim kierowała, nie zdradzę mojego męża ani nawet nie będę wyobrażała sobie, jak byto mogło być...

Dosyć często młodzi ludzie argumentują: to jest naturalne, więc nie jest to grzech. Niezupełnie. Człowiek po to ma rozum, by powściagać instynkt, kiedy ten prowadzi do złego...

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg