KamilMozart 03.03.2012 11:06

Proszę mi wyjaśnić pewną rzecz. Jak można uważać, że CAŁA muzyka rockowa, czy metalowa, to satanizm, okultyzm, magia, bałwochwalstwo i po prostu zło wcielone? Ja słucham rocka i metalu (moje ulubione zespoły to - Budka Suflera i Closterkeller). Z całym szacunkiem osobiście uważam, że to niesprawiedliwe... Nawet jeżeli są treści jakieś niezgodne z wiarą, to i tak nie powinno się zakazywać słuchania, bo problemy są tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś zaczyna wyznawać treści zawarte.... Dodam tylko, że to jednak trochę hipokryzja... Jakoś nie potępia się średniowiecznego motywu dance macabre, który przedstawiał "taniec śmierci" kostuchy, kościotrupy - śmierć, nie potępia się gargulców na katedrach, rzeźb i wizerunków diabła w kościołach... Niesprawiedliwość i hipokryzja z tego bije, niestety. I proszę mi nie mówić, że wtedy inne czasy były, inny światopogląd. Diabeł to diabeł. Jakoś żaden z wielkich artystów - rzeźbiarzy czy malarzy nie został wyklęty, potępiony ani ekskomunikowany przez Kościół za to, że malował czy rzeźbił diabła... A to uważam też nie jest zbyt dobre... P.S. Jestem głęboko wierzącym katolikiem, chodzę do kościoła, modlę się i staram się dawać świadectwo wiary, noszę duży krucyfiks benedyktyński i biorę udział w wielu akcjach Kościoła. Ale tego stanowiska, co do muzyki nie jestem w stanie zrozumieć... I proszę nie zarzucać mi, że już wpadłem w sidła diabła...

Odpowiedź:

Przepraszam. A gdzie napisałem, ze cała muzyka muzyka rockowa czy metalowa to satanizm, okultyzm i magia? Wcale tak nie uważam. I na pewno nigdy tak nie pisałem.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg