smutna_ 29.02.2012 16:59

smutna_ Hej, moi rodzice są po rozwodzie już 7 lat. Z ojcem sie spotykam dość często. Ale dziś umówiliśmy się na poważną rozmowę, a on co? Nie przyjechał. I co się okazało? Moje prośby do Boga skierowane, żeby dziś przyjechał zostały nie spełnione. Zatam jak ma ufać, komukolwiek, a szczególności Bogu? Jak nawet w takiej sprawie mój ojciec mnie oszukał? Jak mam panowac nad złością, żalem i łzami kiedy się modlę? Jak mam uwierzyć, że Bóg mnie kocha? Jak?

Odpowiedź:

Przecież to nie Bóg nie przyszedł na spotkanie, tylko Twój ojciec... Sama wiesz, jak to jest z wpływem Boga na nasze życie. On prosi słowem, zachęca przez przykład innych ludzi, czasem człowieka i nastraszy a my co: robimy swoje nie? Twój tata pewnie też...

Jak panować nad złością, żalem....Nie panuj. To nic nie da. Boga nigdy nie obrażaj, ale jeśli nie rozumiesz, że On nie jest tu winny, to zawsze będziesz miała do Niego żal. Musisz uświadomić sobie sobie, że On dał ludziom wolną wolę i dlatego niejako pozbył się bezpośredniego wpływu na ludzkie decyzje. Tak jak nie zmusza Ciebie, nie zmusza i Twojego ojca. Pewnie mu przykro, ale - jak napisałem - skoro zdecydował się szanować ludzką wolną wole, to musi być konsekwentny. W Ciebie też przecież za złość na Niego nie rzuca jakimś ciężkim przedmiotem...

Co do ojca... Nie ośmielę się radzić zbyt wiele, bo ani Ciebie ani Jego nie znam. A na psychice i zranieniach młodych kobiet zupełnie się nie znam. Jedyne co chyba wiem, to taka prawda, że dorastającym dziewczętom (wydaje mi się, że mniej więcej w tym wieku jesteś) bardzo trzeba akceptacji. Także ze strony ojca. Bo ta akceptacja otoczenia pomaga im zaakceptować same siebie. Ale...

Kiedy już wiesz, dlaczego być może tak Ci brakuje tego spotkania z ojcem, dlaczego tak Cię to wszystko zabolało, to masz szansę nad tym zapanować. Nie martw się aż tak. Na pewno jesteś wspaniałym człowiekiem, pełnym planów na przyszłość i szlachetnych dążeń. Nie mówię tego na wyrost. Z doświadczenia wiem, że młodzi, którzy przejmują się czymś takim jak rozwód rodziców, chcą się z obojgiem spotykać, to bardzo fajni ludzie. y zapewne też taka jesteś. A ojciec... No cóż..  Czasem ojcowie zawodzą. Twój w tym wypadku też. Ale ani świat, ani Twoje życie już się od tego nie powinno zawalić.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg