Maru 23.02.2012 23:57
Szczęść Boże,
ostatnio wiele można usłyszeć zarzutów nt. kościoła (jako instytucji), zwłaszcza z 'bogaceniem się' księży.
Za wiele rzeczy w kościołach trzeba płacić. Chrzest, ślub, pogrzeb, wypominki, msze, kolęda, nie wiadomo jeszcze co. Stawka niby 'co łaska', ale 'nie mniej niż' i tu duża suma dla wielu ludzi. Rozumiem, należy się wynagrodzenie księdzu jak każdemu innemu człowiekowi, bo to jego praca (poniekąd). Ale...
...no właśnie. Czy to jest sprawiedliwe? Dlaczego księża, którzy mają nas wspierać w wierze, sprawiają, że często jej nienawidzimy? Bo za wszystko trzeba płacić, i to nie małe kwoty. Rodziny żyją na kredytach, często jest ledwie spięty koniec miesiąca z początkiem - i nie mówię tu o ludziach, którzy naprawdę są biedni, bo to jest już inna historia, ale o zwykłych ludziach, bo - bądźmy szczerzy - 'porządne' rodziny też mają takie problemy. A płacenie wielkich sum, jak nie ma się na spłatę kredytu (np. na sprzęt AGD czy samochód w taniej wersji, który jest potrzebny), księżom, którzy często gęsto jeżdżą samochodami wiodących marek i z górnych wersji cenowych, i mającym domy za miastem, nie jest sprawiedliwe. A jeszcze dobijają tych ludzi, mówiąc, jak się nie zapłaci 'nie mniej niż', to nie będzie mszy/pogrzebu/ślubu.
I - niech Pan nie mówi, że to niewielki odsetek księży, lub przypadki typu (...). Bo wiele ludzi może tak powiedzieć. Dlaczego kościół się na to godzi? I się dziwi, że ludzie odchodzą od wiary?
Drugie pytanie, z innej serii.
W wielu odpowiedziach na temat współżycia przedmałżeńskiego lub nawet w małżeństwie 'nieumożliwiającym poczęcie' (np. pieszczoty), odpowiadający mówił, że 'wg teologów nie jest do dopuszczalne', 'wg KK jest to niedopuszczalne'. Ale miłość dwojga ludzi powinna być dobra. Czy naprawdę 'pieszczoty' przed ślubem, wynikające z miłości i sprawienia przyjemności (nawet nie cielesnej) partnerowi musi być złe? Nie wg teologów, czy traktatów, ale w oczach Boga?
Pozdrawiam, Maru.
1. Zasady dotyczące przyjmowania tzw stypendiów mszalnych są dość szczegółowo regulowane przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Proszę zajrzeć TUTAJ.
Odpowiadający nie chce się wdawać w dyskusje na temat tego, czy księża tego prawa przestrzegają czy nie. Zawsze powiem trzeba by się posługiwać uogólnieniami, które mogą być w subiektywnym odczuciu nieprawdziwe.
2. Teologia, jak nazwa wskazuje, jest nauką o Bogu. Teologowie wiec, na podstawie objawienia, Tradycji Kościoła i wypowiedzi magisterium (wspartej działaniem Ducha Świętego) wypowiadają się wiec na temat tego, co jest miłe Bogu a co nie.
J.