Danken 28.01.2012 23:03

Witam serdecznie!!!

Chciałabym opisać Państwu problem i prosić o pomoc lub doradzenie co dalej mogę z tym zrobić.

(...)

Ps. Pisałam do kilku poradni ale nie otrzymałam odpowiedzi.

Odpowiedź:

Usunąłem treść pytania, bo  zostało w nim ujawnionych wiele bolesnych szczegółów... Z góry zastrzegam, że nie jestem specjalistą od nadużywania alkoholu i mogę powiedzieć tylko tyle, ile zdążyłem w życiu na ten temat się dowiedzieć...

Problemy związane z alkoholem są zawsze trudne. I nie należy się spodziewać, że ktoś poda receptę, zaordynuje się lek i będzie dobrze... Może dlatego nikt nie chce rady udzielać pisemnie. A może faktycznie też nie sposób na tym etapie coś konkretnego poradzić...

Nałóg - także związany z nadużywaniem alkoholu - polega na wpisaniu się jakiegoś zachowania w psychikę. Człowiek uczy się funkcjonować tak czy inaczej i trudno mu sobie wyobrazić, że można by (albo trzeba by) coś zmienić. Stąd problem. Cała sztuka wyciągania kogoś z nałogu polega na zmotywowaniu (nie przekonaniu) do zmian; do odrzucenia tego, co wydaje się korzystne, daje jakiś życiowy komfort, ale co w istocie człowieka niszczy.

Siła rzeczy nie ma więc jakiegoś jednego konkretnego sposobu. Są tylko ogólne zasady. Niestety, czasem prawdziwe jest powiedzenie, że najpierw trzeba zejść na dno. Bo dopiero wtedy człowiek widzi, że tak dalej nie można. Wcześniej - tak jak Pani matka - uważa, ze nie ma problemu...

Co konkretnie robić? Ogólnie chodzi o to, by pijącego wystawić na konsekwencje tego picia; by pijacy zaczął zauważać, że istnieje problem, że trzeba coś zmienić. W pierwszym rzędzie należałoby chyba przyjąć jako zasadę, by nigdy nie wspierać picia finansowo. Jak osobie pijącej brakuje pieniędzy, nawet na najpotrzebniejsze rzeczy, trudno. Oczywiście trochę zjeść musi, ale nic więcej. Upije się gdzieś? Niech sama wraca do domu. Pije w domu i coś pobrudziła czy zniszczyła? Zostawić to tak, niech zacznie przeszkadzać. Brzmi to okrutnie, ale to w gruncie rzeczy jest przejaw miłości. Bo chodzi o pomoc w wyzwoleniu, a nie tworzenie tzw. komfortu picia...

Te metody może skutkują dopiero wtedy, gdy człowiek mocniej się stoczy, ale trudno powiedzieć, co może przekonać wcześniej....

Oczywiście zawsze warto w intencji matki podjąć jakieś zobowiązania modlitewne i post...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg