Gość 26.01.2012 18:50
Witam, pracuję w branży erotycznej i współpracuje z sex shopami. Niektórzy z moich kolegów/koleżanek chodzą do spowiedzi i przystępują do komunii. Ja natomiast uważam w skrócie, że żyję w grzechu promując pornografię i od dłuższego czasu nie chodzę do spowiedzi, bo wiem, że nie zamierzam przez pewien czas zmieniać pracy. Czy moją pracę można traktować jak zwykłą pracę? Czy popełniam błąd nie chodząc do spowiedzi i komunii? Niektórzy mówią, że praca to praca; nie ja prowadzę działalność tylko pracuję u kogoś.
Odpowiadający byłby zdania, że w takim wypadku trudno o szczery żal, a więc i rozgrzeszenie. Wydaje się jednak, ze najlepiej byłoby porozmawiać ze spowiednikiem. Niczego oczywiście nie ukrywając...
J.