Gość 19.01.2012 23:44

Na czym polega w istocie grzech pogardy dla prawa Kościoła? Zazwyczaj jeśli chodzi o post piątkowy albo zabawę w piątek nawet jakby ktoś pernamentnie nie przestrzegał jest to wynik lekceważenia. Grzechu pogardy wobec praw Kościelnych nie ma wymienionego w rachunku sumienia. Czy ma coś wspólnego z grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, a może jest tym samym? Blisko jest bowiem do nazywanie zła dobrem i braku poczucia, że robi się jednak coś złego. Chyba można wyznać grzech przeciwko Duchowi Świętemu: Grzeszyłem w zatwardziałości serca, bez poczucia, że źle czynię? Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś mówił, że z pogardy nie przestrzegał praw Kościelnych, nawet jeśli stale ich nie przestrzegał i że przez to jego spowiedź byłaby nieważna...

Odpowiedź:

Problem jest chyba dość sztuczny. Człowiek, który rzeczywiście gardzi Kościołem raczej do spowiedzi nie chodzi. Normalnie natomiast jest tak, że człowiek spowiada się z niezachowania owego kościelnego prawa i ksiądz jak chce dopyta jak często, dlaczego itd. Między innymi po to, żeby ludziom którzy raz nie zachowali piątkowej wstrzemięźliwości wytłumaczyć, że gdy coś takiego im się sporadycznie przydarzy nie muszą rezygnować z korzystania z Eucharystii. Gorzej, gdy czyjąś odpowiedzią jest gniew: a co się ksiądz czepia, nie zamierzam żadnych postów zachowywać...

Odpowiadający nie łączyłby pogardy do kościelnego prawa z grzechem przeciwko Duchowi Świętemu...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg