Andriej 18.01.2012 17:34
Szczęść Boże.
Czy jeśli ma się myśl zrobienia grzechu bardzo ciężkiego, podtrzymuje się tą myśl i pełni się z nią zgadza chce się to zrobić, ale tylko przez załóżmy 2h. I nic się nie zrobiło i samemu po przemyśleniach odrzuciło się tą myśl i już nie chce tego zrobić to jest grzech? Trzeba się spowiadać z tego?
Jeśli człowiek sam zrezygnował z popełnienia złego czynu to raczej chodziło o pokusę, nie grzech... Bo zmiana zdania pokazuje, ze nie było ostatecznej decyzji na grzech.
J.