kolorowafotka 25.08.2011 20:10
Czy opiekowanie sie dziećmi z domu dziecka np przygarniecie ktoregoś jest wynagradzane w niebie ale bedac zlym czlowiekiem w mlodości kradnąc bijąc i nie żałując tego w starszym wieku??
Dobro można widzieć jako sposób naprawienia zła. W Katechizmie Kościoła katolickiego (1434) tak o chrześcijańskiej pokucie czytamy:
"Wewnętrzna pokuta chrześcijanina może wyrażać się w bardzo zróżnicowanych formach. Pismo święte i Ojcowie Kościoła kładą nacisk szczególnie na trzy formy: post, modlitwę i jałmużnę. Wyrażają one nawrócenie w odniesieniu do samego siebie, do Boga i do innych ludzi. Obok radykalnego oczyszczenia, jakiego dokonuje chrzest lub męczeństwo, wymienia się jako środek otrzymania przebaczenia grzechów: wysiłki podejmowane w celu pojednania się z bliźnim, łzy pokuty, troskę o zbawienie bliźniego wstawiennictwo świętych i praktykowanie miłości, która "zakrywa wiele grzechów" (1 P 4, 8)". (Więcej znajdziesz TUTAJ).
Dobre czyny na pewno będą przez Boga w dniu sądu uwzględniane. Na pewno jednak trzeba też naprawiać jakoś to, co się zrobiło źle. Choćby przez żal. Bo...
Bóg jest sprawiedliwym sędzią, prawda. Co ma zrobić ze zbrodniarzem, który przeznaczył 100 000 zł na dom dziecka? Nie uwzględnić tego dobrego uczynku? Ale czy z drugiej strony 100 000 zł może być jakąkolwiek pokutą za zabicie z premedytacją na przykład 8 ludzi?
Jako sprawiedliwy Bóg może za dobro wynagrodzić zbrodniarza już w tym życiu. A jego samemu pozwolić pójść do piekła. Bo chyba trudno, by niebo osiągnął ktoś, kto zabił 8 ludzi i tego nie żałuje, prawda?
J.