Gość 30.12.2010 14:24
Mam pytanie, otóż chodzę do gimnazjum i w tym roku powinnam przystąpić do bierzmowania. Chodzę na religię i kiedyś pani katechetka powiedziała, że jeżeli nie czuje się jeszcze gotowym na bierzmowanie to nie trzeba do niego przystępować teraz. Ja osobiście nie czuję potrzeby bierzmowania i chcę się z tym wstrzymać trochę czasu póki się trochę pozbieram. Trochę się ostatnio pogubiłam w mojej wierze i czuję, że jeżeli przystąpię teraz o bierzmowania to tylko dlatego, że np. wszyscy idą albo, że tak wypada i wydaje mi się, że wtedy ominie mnie to, co najważniejsze. To może trochę głupi zabrzmieć ale boje się, że jak nie przystąpię do bierzmowania to Bóg się tak jakby obrazi. Czy to coś złego, że nie chcę teraz przystąpić do bierzmowania? Czy może jednak powinnam mimo wszystko iść teraz?
Jak by to powiedzieć... Może tak...
Sakrament bierzmowania bywa nazywany sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej. Wielu chciałoby w nim widzieć coś w rodzaju pieczęci, którą otrzymuje młody człowiek na progu dojrzałości. Coś w tym jest, ale to nie do końca tak. Sakrament bierzmowania jest w pierwszym rzędzie - podobnie jak chrzest - sakramentem inicjacji chrześcijańskiej. Daje łaskę, by człowiek mógł swoja wiarę wyznawać, bronić i według niej żyć. Pozbawianie się tej łaski nie jest dobrym pomysłem.
Pewnie było to tylko złudzenie, ale ucząc w szkole miałem nieraz wrażenie, że młodzież po przyjęciu bierzmowania z dnia na dzień doroślała. Gdy spojrzeć z tej perspektywy nie ma się co dziwić, ze ten, kto nie przyjął bierzmowania, kto nie otrzymał tej łaski, zachowuje się w sprawach wiary jak dziecko... Ale powtarzam, może to tylko takie wrażenie...
Może patrzę na sprawę trochę z własnej perspektywy. Przyjąłem bierzmowanie w... czwartej klasie podstawówki. Zaraz potem podjąłem jedna z ważniejszych w moim dziecięcym życiu decyzji: poprosiłem mamę, żebym mógł zrezygnować z ogniska muzycznego, a zapisałem się do ministrantów. Może nie poszedłbym później drogą, którą poszedłem, gdyby nie to, że tak wcześnie zaczęła we mnie działać łaska sakramentu bierzmowania?
Znam pewnego młodego człowieka, który dlatego, żeby zrobić inaczej niż rówieśnicy, zrezygnował z bierzmowania. Chce niby, żeby decyzja o bierzmowaniu była dojrzałą decyzją. Kiedy się zdecyduje? Rok minął i nic. Przecież w późniejszym wieku trudniej się zmobilizować, by jednak chodzić na spotkania przygotowujące do tego sakramentu. Całkiem możliwe, ze będzie tę decyzję odkładał do śmierci...
Rada? Nie czekaj, aż dojrzejesz. Teraz zdecyduj, ze chcesz iść za Jezusem. A Duch Święty, którego otrzymasz w sakramencie bierzmowania, na pewno Ci w tym pomoże...
J.