Gość 21.11.2010 20:46

Ostatnio cierpie na bezsenność, i budzę sie co chwilę, przez co jestem dość poddenerwowana. Miałam sytuacje ze u siebie na stancji koleżanka nocowała siostrę, która ma zwyczaj uzywania wszystkiego co nieswoje a potem niemycia tego. Obudzona rano a potem niemogąca znalezc czystej szklanki dość się zdenerowałam, wiem że to było głupstwo ale w tamtej chwili ciężko było mi opanować emocje i klnęłam na nie w myślach i też wyrażałam się niepochlebnie o nich ( choć w mniejszym kalibru) do bliskiej osoby. Trudno było mi rozsądzić czy to grzech ciężki czy lekki ( z czym mam często problem) ale w kocu zdecydowałam, że lekki, bo nie powiedziałam tego wprost do nich ( nie czyniąc tym im realnej krzywdy) i przyznając sama przed sobą i przed tą drugą osobą, że mocno przesadziłam i że powinnam się opanować. Czy dobrze zrobiłam oceniając taką materię grzechu?

Odpowiedź:

Zdaniem odpowiadającego faktycznie nie był to grzech ciężki.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg