Marcin 11.04.2009 10:41
Szczęść Boże !
Na początek bardzo dziekuję że jest taka strona gdzie można zadać pytanie i otrzymać odpowiedź , która jest często dla nas ratunkiem .
Mój problem dotyczy skrupulanctwa . Ale nie jest to zwykłe skrupulanctwo - jest to MEGA skrajne skrupulanctwo . Zatruwa mi ono życie . Mam teraz problem ze Spowiedzią Świętą . Otóż jest przyjęte że należy przy grzechach ciężkich mówić liczbe i okoliczności ale przy moich skrupułach nie mam pojęcia co było grzechem ciężkim co lekkim , co wogóle nie było grzechem , a tak na dobrą sprawę to mógłbym przy wszystkich grzechach mówić liczbe i okoliczności ponieważ wszystkie byłyby wg. chorego sumienia grzechami ciężkimi . Ale jest to dla mnie bardzo uciążliwe powiedzieć całą masę grzechów i przy każdym mówić liczbe i okoliczności . Nie raz sam nie jestem pewien czy dany grzech był czy go nie było - czy był lekki , ciężki .Poza tym nie jestem pewien np. okoliczności i liczby i wtedy mógłbym powiedzieć :" być może tak średnio często popełniałem ten grzech i było to z mojej winy a może częściowo z mojej winy " . Udręka to jest . Oczywiscie czytałem tutaj na stronie o warunkach aby zaistnial grzech ciężki ale i tak nie jestem w stanie u siebie zrobić rozeznania . Czy istnieje możliwość aby przy spowiedzi w konfesjonale wymieniać grzechy i nie mówić ani o liczbie i okolicznościach ?. Np. powiedzieć wczesniej spowiednikowi ze jest się wielkim skrupulantem i wielką trudność sprawia ocena wagi grzechu z podaniem liczby i okoliczności - to na prawdę jest dla mnie problem . Proszę o nie ukazywanie mojego maila na stronie . Dziekuje .
i proszę o odpowiedź , Pozdrawiam .