Przemek
20.08.2008 21:35
Jezus powiedział: "Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo" (Mt 5,32).
Jak w zacytowanym fragmencie rozumieć słowa: "poza wypadkiem nierządu"? To jakiś semityzm czy Jezus stwierdza jasno: w przypadku zdrady małżeńskiej rozwód jest dopuszczalny?
Kościół odczytuje owo "poza wypadkiem nierządu" jako wskazanie, że wolno odejść od kogoś, z kim było się w związku nierządnym (który uchodził za małżeństwo ale nim nie był). Np. gdyby chodziło o związek kazirodczy. W tekście greckim użyto słowa "porneia", będącego odpowiednikiem hebrajskiego "zenut". A to ostatnie ma określa związek między blisko spokrewnionymi. W takim wypadku nie byłoby mowy o wyjątku od zasady o nierozerwalności małżeństwa, ale o związku nieważnym od samego początku...
Tekst można też odczytywać jako wskazanie, że chrześcijaninowi nie wolno nigdy zgadzać się na tzw. trójkąt małżeński...
Zobacz też
TUTAJ J.