mkb
07.07.2008 19:39
Witam serdecznie
Dziękuję za odpowiedzi na moje ostatnie pytania, ale chciałabym wrócić do sprawy. Na pytanie: "Czy przyszły rodzic chrzestny popełnia grzech, jeśli widzi, że drugi przyszły rodzic chrzestny ich wspólnego przyszłego chrześniaka żyje wbrew wszelkim Bożym nakazom i nie sprzeciwi się temu, aby tamten został chrzestnym?" odpowiedział Pan, że wypadałoby poinformować rodziców. A jeżeli (...)
Bardzo, bardzo proszę, jeśli można oczywiście, o opublikowanie samej odpowiedzi, bez treści pytania. Z góry dziękuję.
Odpowiedź:
Teologia moralna zna pojecie tzw grzechów cudzych. Są to:
1. Namawiać kogoś do grzechu.
2. Nakazywać grzech.
3. Zezwalać na grzech.
4. Pobudzać do grzechu.
5. Pochwalać grzech drugiego.
6. Milczeć, gdy ktoś grzeszy.
7. Nie karać za grzech.
8. Pomagać do grzechu.
9. Usprawiedliwiać czyjś grzech.
Zezwalać, pochwalać, milczeć, nie karać, usprawiedliwiać, to chyba te spośród grzechów cudzych, z którymi człowiek o delikatnym sumieniu ma największe kłopoty. Wydaje mi się, ze najważniejsze będzie tutaj przypomnienie, ze każdy człowiek odpowiada przede wszystkim za siebie. Jeśli zwracałaś uwagę rodzicom dziecka, to właściwie niewiele więcej mogłaś zrobić. Bo nie możemy drugiego człowieka zmusić, by postępował jak chcemy. Co więcej, wobec grzeszników też obowiązuje nas przykazanie miłości bliźniego. Więc trzeba ganić, upominać delikatnie...
Nie ma więc mowy o grzechu z Twojej strony. Także złe myśli o tym człowieku nie są grzechem. Bo nie popełniasz tu niesprawiedliwości. On naprawdę dopuszczał się rzeczy złych...
J.