Konrad 17.04.2008 02:34

Szczesc Boze,
pytania podobne pojawialy sie juz w tym miejscu wielokrotnie, ale zadne z nich nie opisywalo dokladnie mojej sytuacji, w zwiazku z tym pytam. Jestesmy narzeczenstwem i za kilka miesiecy planujemy slub. Jestesmy oboje ludzmi wierzacymi i chcemy ze wszystkich sil zyc w czystosci. Nie wspolzyjemy ze soba, nie czynimy zadnych gestow, pieszczot, ktore mialyby na celu pobudzic seksualnie siebie czy druga osobe. Nie mieszkamy razem, nie spimy razem. Kazdy gest czulosci staramy sie, zeby wyplywal z czystej milosci, a nie z pozadania, czy checi rozbudzenia sie seksualnie. Natomiast ja jestem osoba bardzo, bardzo wrazliwa, na ktora dzialaja silnie nawet najbardziej wydawaloby sie czyste i niewinne bodzce, np. trzymanie sie za rece, pocalunek (nie namietny), przytulenie, bliskosc drugiej osoby (np. w podczas tanca czy gdy lezymy obok siebie przytuleni). W takich momentach bardzo szybko nastepuje u mnie silne podniecenie, ktorego ani nie chce, ani celowo nie wywoluje, ani na ktore sie nie zgadzam, i ktore samo przejsc nie chce, pomimo moich prob opanowania sie czy odwracania swojej uwagi. Czesto trwa to dluzej (np. tanczymy przytuleni kilka piosenek) i moje podniecenie trwa przez caly czas (jeszcze raz podkresle - nie chce go i nie akceptuje tego). W moim przypadku rada "na przyszly raz nalezy bardziej uwazac" nie do konca zdaje egzamin, bo wiem, ze sytuacja prawie napewno sie powtorzy i moj organizm zareaguje tak samo. Dodam jeszcze, ze mam bardzo skrupulanckie sumienie (z ktorym to skrupulanctwem od dawna probuje walczyc), ktore bardzo ostro wyrzuca mi wszystko, co jeszcze bardziej utrudnia prawdziwe rozeznanie, czy czynie cos zlego (czy popelniam grzech), i jaka jest waga tego grzechu (czy po takim zdarzeniu moge przystepowac do Komunii św.). Z jednej strony nie chce rezygnowac z czulych, dobrych gestow wyrazajacych milosc, a z drugiej strony w zadnym wypadku nie chcialbym czynic czegokolwiek zlego (chocby mial to byc nawet grzech lekki). Bardzo prosze Odpowiadajacego o pomoc mi w tej sprawie. Czy ma miejsce tu w ogole grzech? A jesli tak, to czy mozna tu mowic o grzechu ciezkim? Z gory dziekuje za odpowiedz. Szczesc Boze.

Odpowiedź:

To że chcecie sie pobrać usprawiedliwia waszą bliskość. Nie posuwacie sie przy tym poza granice przyzwoitości. Same reakcje organizmu, jeśli nie są chciane czy akceptowane nie stanowią w takiej sytuacji grzechu. Tak to odpowiadający widzi. Zawsze jednak warto spytać też spowiednika...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg