Majeczka 19.02.2008 18:42

Mam dwa pytania. Na dwa zupełnie odmienne tematy.
1. Niedawno moja koleżanka zwierzyła mi się, że razem ze swoim mężem stosują prezerwatywę podczas współżycia. Z grzechu jednak spowiada się tylko mąż, bo, mówiąc brutalnie, z fizycznego punktu widzenia to tylko on jej używa. Czy ona ma rację, czy może jest to jakaś hipokryzja? Według mnie to trochę naciągane tłumaczenie...
2. Drugie pytanie wiąże się z tym, co nazwałabym "kryzysem człowieka nauki". Jestem młodą osobą, ciekawą świata, ukończyłam jeden kierunek studiów, niebawem ukończę drugi, teraz planuję studia doktoranckie, chciałabym w przyszłości pracować naukowo. Moja dziedzina dotyczy ściśle kulturoznawstwa i historii. Problem mówiąc dosłownie objawia się tak, że zdaję sobie sprawę (być może w stopniu większym niż statystyczny wierny) z błędów, jakie Kościół popełniał w przeszłości, jak błądził, i przeszkadza mi to w traktowaniu Go serio. Czasami kiedy czytam posty na forum np. na temat antykoncepcji, to przychodzi mi na myśl, że szkoda strzępienia języków, bo za 100 lat Kościół może zalegalizuje stosowanie kondomów. Inne trudności są takie, że jestem świadoma tego, że religia katolicka w pewnych punktach jest zbliżona do innych religii na świecie, a nawet kultów. Powtarzają się motywy wielkiego bóstwa żeńskiego itp. Ogólnie mam szacunek do Kościoła, choć zdarzyło mi się pod Jego adresem wypowiedzieć żale i pretensje, ale są momenty, kiedy ogarnia mnie zwątpienie i nachodzą mnie myśli, że jakoś to wszystko nie trzyma się kupy. Potrafią być bardzo uporczywe i natrętne. Jak mogłabym sobie z tym poradzić? Lektura średnio pomaga, bo w jej trakcie dopiero przychodzą mi do głowy różne "ale". Z góry dziękuję.

Odpowiedź:

1. Zgadza sie, to tłumaczenie jest naciągane. Oboje przecież "korzystają" na tym fakcie. Chyba że koleżanka nie akceptuje takiego stanu rzeczy, rozmawiała ze spowiednikiem i ten zgodził się, by dla zachowania pokoju w małżeństwie mogła sie na takie praktyki męża się zgadzać...

2. Z wiarą jest trochę jak z kościelnym witrażem. Gdy się go w jasny dzień ogląda z zewnątrz, nic nie widać. Dopiero wejście do środka kościoła daje możliwość podziwiania go w całej pełni.

Gdy na wiarę w Jezusa Chrystusa patrzy się "od zewnątrz" może wydawać się "nieposkładana". Wszystko staje się jasne i proste, gdy patrzy sie od wewnątrz, jako jeden z członków Mistycznego Ciała Chrystusa. Wtedy na przykład widać, że zewnętrzne podobieństwa wiary chrześcijan i pogan to jak porównywanie osła i konia. I jeden i drugi mają łeb, uszy, pysk, tułów i cztery nogi. Różnią ich szczegóły. Ktoś nieobeznany mógłby powiedzieć, że osioł to inna rasa konia. Podobnie jest z wiarą chrześcijan i innych religii.

Co je różni? Oczywiście każda religia ma swojego Boga (czy boga), ma swoje obrzędy, swoja symbolikę. Siłą rzeczy czasem są do siebie podobne. Chrześcijanie to ci, którzy uwierzyli, że Jezus z Nazaretu, postać jak najbardziej historyczna, był prawdziwym Bożym Synem; że umarł, ze zmartwychwstał i że powróci. Dla patrzącego z boku jest to szczegół niewiele znaczący. Dla chrześcijanina, który potrafi rozróżnić sprawy istotne od nieistotnych, to fundament....

Bo co np. z ideą żeńskiego bóstwa? Przecież w chrześcijaństwie wierzymy w Boga Ojca, Syna i Ducha świętego. Jeśli katolicy i prawosławni czcza także Maryję, to nie jako Boga, ale jako najdoskonalszego z ludzi; czczą Maryje starając sie naśladować jej oddanie Jedynemu Prawdziwemu Bogu. Podobieństwo do kultów pogańskich, gdzie czci sie jakieś żeńskie bóstwo, jest czysto powierzchowne...

Co do zasad moralnych... Problem chyba w tym, co jest niezmienną zasadą moralną, a co wskazaniem, na które z biegiem czasu można będzie spojrzeć inaczej. Jeśli np. dziś Kościół broni nierozerwalności małżeństwa, to trudno nie zauważyć, że broni nauczania samego Jezusa Chrystusa (zob Mk 10). Gdy popiera rozwój związków zawodowych opowiada sie za rozwiązaniem ważnym w tych czy innych warunkach społecznych. Dziś, po serii sytuacji, gdy związkowcy wywalczyli podwyżki tylko dla siebie, ich funkcjonowanie trzeba by poddać kolejnej, pogłębionej pod kątem moralnym analizie...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg