szymon
17.01.2008 23:12
Szczęść Boże!
1. Jeśli ktoś odczuwa skłonności homoseksualne czy może zostać księdzem?
2. Jeśli skłamie się na rozmowie przed wstąpieniem do seminarium (pytanie o orientację), czy można w nim pozostać?
3. Czy przyznając się w czasie rozmowy przed wstąpieniem do seminarium do homoseksualizmu można spodziewać się jakichś konsekwencji?
Pozdrawiam i obiecuję modlitwę!
Odpowiedź:
Opublikowana kilka lat temu "Instrukcja dotycząca kryteriów rozeznawania powołania w stosunku do osób z tendencjami homoseksualnymi w kontekście przyjmowania ich do seminariów i dopuszczania do święceń" każe do sprawy podejść z roztropnością. Stwierdzono tam, że Kościół "nie może dopuszczać do seminarium ani do święceń osób, które praktykują homoseksualizm, wykazują głęboko zakorzenione tendencje homoseksualne lub wspierają tak zwaną kulturę gejowską". Dalej w dokumencie wyjaśniono: "Osoby takie, w istocie, znajdują się w sytuacji, która poważnie uniemożliwia im poprawną relację do mężczyzn i kobiet. Nie można w żaden sposób zignorować negatywnych konsekwencji mogących zrodzić się na skutek święceń osób o głęboko zakorzenionych tendencjach homoseksualnych".
Pozostałe przypadki traktuje się już nie tak surowo. Czytamy w tymże dokumencie: "Inaczej natomiast należałoby traktować tendencje homoseksualne, które są jedynie wyrazem przejściowego problemu, takiego jak, na przykład, niezakończony jeszcze proces dorastania. Niemniej jednak, takie tendencje muszą być wyraźnie przezwyciężone przynajmniej trzy lata przed święceniami diakonatu".
Dodajmy: na pewno nie wolno w rozmowie wstępnej przed przyjęciem do seminarium kłamać na ten temat. To kandydata na pewno dyskwalifikuje. W cytowanym wyżej dokumencie znajduje się pewne bardzo ważne wyjaśnienie. "Samo pragnienie bycia kapłanem nie wystarczy; nie istnieje także prawo do otrzymania święceń. Do Kościoła należy — w jego odpowiedzialności za określenie niezbędnych wymogów do otrzymania sakramentów ustanowionych przez Chrystusa — aby rozeznać zdatność tego, który pragnie wstąpić do seminarium, aby towarzyszyć mu w jego latach formacji oraz aby dopuścić go do święceń, jeśli uznany zostanie za posiadającego niezbędne przymioty".
J.