Daisy
02.12.2007 19:41
Było tu niedawno zadane podobne pytanie, ale nie takie same. No bo ja miałam ochotę się pociąć, wzięłam żyletkę i przejechałam parę razy i zostały mi takie kreski ale ja nie cięłam się do krwi tylko tak sobie przejechałam nawet dość lekko. Wydaje mi się, że jakbym się zawzięła to bym się mogła spoojnie pociąć,ale ja się bałam wtedy to zrobić i przestałam. Czy w takim przypadku mam grzech, czy muszę się spowiadać, przestałam uczęszczać do komuni ale czy się spowiadać??? I co mam z tym zrobić? Z góry dziękuje.
Odpowiedź:
Wielkość winy zawsze zależy od wielkości zła. W tym wypadku w sumie się nie pokaleczyłaś. Zadrapania były niewielkie, więc trudno uznać to za ciężki grzech...
Na pewno warto jednak się zastanowić co jest przyczyną takich autodestrukcyjnych myśli i co z tym zrobić. Odpowiadającemu wydaje się, że dość często przyczyną takich sytuacji jest to, że ktoś źle się czuje we własnej skórze. Zamiast robić głupstwa warto w takich razach oddać swoje życie na służbę bliźnim. Zapomnieć o sobie, swoich problemach a zobaczyć innych to dobry sposób na lepsze samopoczucie. Ostatecznie nikt z nas nie musi być księciem czy księżniczką. Przyjmując rolę żebraka czy sługi człowiek nabiera dystansu do siebie i swoich spraw. A wtedy życie nabiera smaku... Paradoksalnie takie postawienie sprawy daje wolność o jakiej się nie śniło zapatrzonym w siebie egoistom...
J.