N. 15.11.2007 20:30

1.Czy jest na to jakaś rada, a mianowicie odkąd zacząłem czytać u was w pytaniach co jest grzechem, a co nie, każdego dnia ciągle zastanawiam się na niektórymi rzeczami czy już popełniłem grzech ciężki czy nie. Np. rano wstając zamiast się cieszyć myślę o grzechach, albo zastanawiam się nieraz czy ten czyn/myśl itp. mogły być grzeszne. Chciałbym zapytać się o tak wiele, ale jak bym zaczął przesyłać wam te pytania co sobie zapamiętałem do was to strasznie dużo czasu by to zajęło, więc zadaje tylko te które są najważniejsze dla mnie w obecnej chwili. Czy jest na to jakaś rada bo ja utonę niedługo w tych pytaniach, ciągle zastanawiam się czy coś jest już grzechem ciężkim czy nie. Wiem jaka jest definicja grzechu ciężkiego itp., ale nadal nie umiem ocenić wielu rzeczy. Kiedyś nie było problemu, ale zobaczyłem że kościół inaczej wszystko interpretuje niż ja i że wiele rzeczy o których bym nie pomyślał że są grzeszne ciężko, są i dlatego straciłem orientacje w tym.

2. Wiem że oglądanie filmów np. komedia, sensacja, horror itp. nie jest grzechem, ale jak to się ma do czarnego humoru. Gdzie np. ktoś niby ginie, ale to jest w śmieszny sposób i się na tym śmieje. Czy to nie grzech. Bo przecież śmieje się jak ktoś np. ginie, ale na tym właśnie polega czarny humor. Np. rodzina Adamsów gdzie są czary i ta rodzinka jest zła i ciągle by się zabijała, jakieś ciemne moce wzywa, ale jest to taka komedia która ma to śmieszyć. Czy jest to grzech oglądając takie filmy?

3.Chciałbym się zapytać o Trójcę Świętą. Jeśli modlę się do Pana Boga to wszystkich wychwalam? Chodzi mi o to że mamy modlitwy przecież do poszczególnych osób Trójcy Św. Czyli np. koronkę do Ducha Świętego itp. Czy dobrze czynię jeśli wychwalam też poszczególne osoby Trójcy. Przecież jest jeden Bóg w trójcy jedyny. I czy modląc się do np. Pana Jezusa wychwalam także w tej modlitwie Boga Ojca i Ducha Świętego?

4. Chciałbym wrócić do wulgaryzmów. Mianowicie na co dzień używam słów takich jak kurde itp. czyli nie wulgarnych nie powodujących grzechu. Lecz lubię słuchać takich śmiesznych mp3 gdzie lecą wulgaryzmy (taki specyficzny humor). Sam używam nieraz w kawałach wulgaryzmów bo wydaje mi się że tak śmieszniej brzmią i nieraz jak chcę coś śmiesznego powiedzieć i dodać pikantności tej wypowiedzi (wg mnie jest wtedy śmieszniejsza) dodaje kilka wulgaryzmów. Czy takie używanie wulgaryzmów jest grzechem ciężkim. Nieraz jak się bardziej zdenerwuje też używam bardziej wulgarnych słów, ale na co dzień używam takich jak opisałem na początku, czyli kurde, o w morde itp. takich lekkich nie są chyba one grzeszne?

5.Pytałem niedawno o tolerowanie grzechów lekkich. Więc czy np. ściąganie mp3 jeśli nawet wiem że jest to grzech lekki i się tym z tego powodu nie przejmuje może być grzechem przeciw Duchowi Świętemu. Jeśli toleruje grzechy lekkie i popełniam je bo wiem że są tylko grzechami lekkimi?

Odpowiedź:

Proszę zadawać tylko 3 (trzy) pytania w jednym liście.

1. Jeśli zaczynają dręczyć Cię skrupuły - tak to ocenia spowiednik - to nie czytaj tego działu. Bo rzeczywiście, wszystko będziesz tylko niepotrzebnie rozgrzebywał. Słuchaj wskazań spowiednika.

2. Czarny humor nie jest grzechem. Na czy miałoby polegać jego zło? Chyba ze ktoś potem w życiu realnie komuś lub sobie szkodzi, bo nie widzi różnicy między czarnym humorem a złośliwością wobec bliźnich. Ale to raczej problem umiejętności dorosłego funkcjonowania w świecie, a nie grzechu czy jego braku.

3. Teologowie mówią o trynitarnym działaniu Boga. Kto Czci Ojca, oddaje też cześć Synowi. I odwrotnie: kto czci Syna, szanuje także Ojca. To którą z Osób Bożych w danej chwili czcisz nie ma większego znaczenia.

4. Ani "kurde" ani "o w mordę" nie są uważane za wulgaryzmu. Tego co naprawdę wulgarne powinniśmy się wystrzegać. Bo zohydza to naszą codzienność, sprowadzając ją do poziomu szamba. Ale - jak to już tu wielokrotnie pisaliśmy - używanie wulgaryzmów zazwyczaj nie jest grzechem ciężkim. Zwłaszcza, jeśli nie są skierowane do konkretnej osoby (w charakterze wyzwiska).

Niektórzy mówią, ze takie (pełne wulgarności) jest życie. Dlatego słuchają takich piosenek. To nieprawda. Warto naprawdę słuchać. W lesie słychać wiatr i śpiew ptaków, na łące odgłos traktora, w mieście zgrzyt tramwaju. Często słychać czyjś śmiech, czasem czyjś płacz. Wulgaryzmy to tylko niewielka część życia. Jeśli ktoś je sobie tak zohydził, że w kółko je powtarza, to już jego wina...

5. Ściąganie mp3 na pewno nie jest grzechem przeciwko Duchowi Świetemu.

J.

więcej »