rafek
17.10.2007 19:29
mam takie pytanie jestem żonaty mamy 3 jke dzieci ostatnie dziecko ur sie 2mc temu ja pracuje od 3 lat zagranicą pytanie moje dotyczy mastyrbacji robie to czasami niewiem jak n=mam inaczej rozładowac swoj popęd skoro widze sie z żoną4-5 razy w roku wole to robic ni z isc do agencji jak to robi wielu z rodakow za granicą czy popełniam naprawde taki ciężki grzech czy jest dla mnie jakies usprawiedliwienie a 2gie pytanie dotyczy antykoncepcji czasem używamy prezerwatywy zona mowi że próbowała metod naturalnych ale itak zachodziła w ćiąże jeżeli na to tez niema usprawiedliwienia to w takim tępie dorobimy sie niezłej gromadki dzieci ato niepozwoli mi nigdy wrocic do polski bo niestety tu niezarobie na utrzymanie rodziny
Odpowiedź:
1. Masturbacja jest grzechem i to zasadniczo ciężkim. Katechizm Kościoła Katolickiego (2352) tak to ujmuje:
Przez masturbację należy rozumieć dobrowolne pobudzanie narządów płciowych w celu uzyskania przyjemności cielesnej. Zarówno Urząd Nauczycielski Kościoła wraz z niezmienną tradycją, jak i zmysł moralny chrześcijan stanowczo stwierdzają, że masturbacja jest aktem wewnętrznie i poważnie nieuporządkowanym. Bez względu na świadomy i dobrowolny motyw użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się ich celowości. Poszukuje się w niej przyjemności płciowej poza relacją płciową, wymaganą przez porządek moralny, która urzeczywistnia w kontekście prawdziwej miłości pełny sens wzajemnego oddawania się sobie i przekazywania życia ludzkiego.
Po tej ogólnej ocenie masturbacji w tym samym punkcie zwrócono też uwagę na okoliczności, które w konkretnej sytuacji mogą zmniejszyć odpowiedzialność za ten czyn.
W celu sformułowania wyważonej oceny odpowiedzialności moralnej konkretnych osób i ukierunkowania działań duszpasterskich należy wziąć pod uwagę niedojrzałość uczuciową, nabyte nawyki, stany lękowe lub inne czynniki psychiczne czy społeczne, które mogą zmniejszyć, a nawet zredukować do minimum winę moralną.
Jak widać z powyższego w konkretnej sytuacji masturbacja może nie być grzechem ciężkim. Ale opinię taką może wyrazić, po dokładnym rozeznaniu, spowiednik, a nie ktoś odpowiadający w serwisie internetowym. Choćby dlatego, by z wyjątku, przez upublicznienie odpowiedzi, nie czynić zasady...
2. Kościół dopuszcza jedynie naturalne metody planowania rodziny. Może po prostu żona powinna lepiej je poznać?
J.