26.06.2007 20:02

Mam 16 lat.Gdy byłam w 5 czy w 6 klasie podstawówki poznałam pewną koleżankę.Nie sądziłam lecz po pewnym czasie bawiłyśmy się w bardzo zboczone zabawy.Ja wyobrażałam sobie że jestem mę żczyzną a ona grała kobietę.zabawy dotyczyły głównie jakiś zboczonych gestów.(całowanie się ;jednym słowem było to nie moralne)Od 3 czy 4 lat nie koleguje się już z tą koleżanką. Myślę że bawiąc się w takie rzeczy nie byłam za bardzo tego świadoma że to nieprzyzwoite.W takie zabawy bawiłyśmy się kilka razy.Bardzo teraz tego żałuję!NIgdy nie spowiadałam się z tego .Niedawno się odważyłam wyznać to księdzu na spowiedzi.Jak przed spowiedzią tak i po spowiedzi sumienie mnie z tego grzechu nie daje spokoju.Nie wiem czy Pan Bóg mi to wybaczy???Czy popełniłam grzech ciężki???Dlaczego sumienie nie daje mi spokoju?????

Odpowiedź:

Skoro powiedziałaś o sprawie przy spowiedzi, to wszystko jest już w porządku. Niezależnie jak ocenilibyśmy tamto Twoje zachowanie - czy był to grzech, czy był ciężki czy lekki. Odkąd Twojego czynu dotknęła łaska przebaczenia, możesz żyć z podniesioną głową. Bo Bóg Ci grzech odpuścił.

Dlaczego sumienie ciągle Ci to wypomina? Dlaczego jest niespokojne? Trudno powiedzieć. Może po prostu masz kłopoty z wybaczeniem samej sobie. Może chciałabyś myślec o sobie, że zawsze byłaś i jesteś w porzadku. A tamto wydarzenie - słusznie czy nie - burzy tę wizję. Jeśli tak jest, to musisz nauczyć się żyć z myślą, że nie jesteś idealna. Owszem, masz stawać sie jak najlepsza, ale nie zawsze Ci wydzie. Większość z nas robi od czasu do czasu coś, czego mniej lub bardziej powinniśmy się wstydzić. Musisz nauczyć się z tym żyć. Musisz nauczyć się wierzyć, że Bóg kocha nas mimo naszych upadków... I choć cieszy się, gdy nie popełniamy żadnego zła, to jednak jeszcze bardzoej cieszy się, gdy się nawracamy...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg