1. Eucharystia to obrzęd szczególny. Przede wszystkim dlatego, że jest uobecnieniem krzyżowej ofiary Jezusa Chrystusa. Sam Jezus, podczas Ostatniej Wieczerzy, polecił nam ją spełniać na swoja pamiątkę. I polecił - jeszcze przed swoją - by Jego uczniowie karmili się Jego Ciałem i Krwią. Przytoczmy tu fragment Janowej Ewangelii (J 6, 48-58):
Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam:
Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.
Kiedy modlisz się w domowym zaciszu nie masz szans przyjęcia Chleba dającego życie wieczne...
2. Czy chodziłabyś, gdyby nie było nakazu? Jeśli tak, to zbieranie przy tym podpisów nie powinno mieć dla Ciebie żadnego znaczenia. Jeśli nie, to już znasz odpowiedź na pytanie, dlaczego jednak stawia sie młodym ludziom, mającym przyjąć sakrament bierzmowania, jakieś wymagania. Chrześcijanin powinien swoją wiarę przeżywać świadomie. Przygotowanie do bierzmowania jest wielka szansą, żeby tak sie stało. Bo skoro trzeba spełnić wymagania, to człowiek musi się zastanowić, czy warto poddać się tym rygorom. Przynajmniej tyle...
Jeszcze jedno: to nie człowiek robi łaskę Bogu czy Kościołowi, że przystępuje do sakramentów. To Bóg, przez Kościół, obdarza w sakramentach swoja łaską. Może czas uczciwie sie nad tym zastanowić? Bo wielu ludzi uważa (to trochę nawiązanie do Twojego pierwszego pytania), że wystarczy kiedy sie modlą, gdy odczuwają taką potrzebę. Uważają, że gdy nie mają takiej potrzeby, modlitwa jest zbędnym obciążeniem w codziennych obowiązkach i przyjemnościach. Zastanów się co pomyślałabyś o koleżance, która miałaby dla Ciebie czas tylko wtedy, gdy sama odczuwałaby potrzebę kontaktu z Tobą, a odmawiałaby spotkania, gdybyś to Ty ją zapraszała...
3a) Prawda, Bóg stworzy wszystko. Nawet szatana, który pierwotnie był aniołem, ale zbuntował sie przeciw swemu Stwórcy. Nikt z tego tajemnicy nie robi. Co niedzielę powtarzamy w Kościele, ze wierzymy w Boga, stworzyciela wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych....
3b) Odpowiadający żyje już kilkadziesiąt lat. I nigdy nie słyszał ani podczas kazania, ani na katechezie, by ktoś wyśmiewał inne religie czy inne wyznania. Jeśli tak robią Twoje koleżanki czy koledzy, to robią źle. Bo każdemu należy sie szacunek. Co innego jednak wyśmiewanie, a co innego sprzeciw wobec tez, które głoszą inni...
4. Ksiądz nie powinien tak robić. Dziecko powinno się jednak do spowiedzi przygotować.
5. Czym jest spowiedź? To sakrament, przez który grzesznik otrzymuje odpuszczenie grzechów i zyskuje łaskę, mającą mu pomóc w dobrym życiu. Czym jest dla Ciebie zależy już od tego, jak do spowiedzi podchodzisz. Jeśli mówisz o zmyślonych grzechach, które "należałoby powiedzieć" to znaczy, że źle się do spowiedzi przygotowałaś. Bo w spowiedzi należy mówić o swoich, prawdziwych grzechach, które sie popełniło od ostatniej ważnej spowiedzi, a nie o tych z których człowiek się spowiadał będąc dzieckiem. Ważne też jest, aby przystąpić do rachunku sumienia i żalu za grzechy ze świadomością, ze istnieje coś takiego jak obiektywne normy moralne. Wielkim błędem jest mówienie w spowiedzi tylko o tym, co człowieka martwi, choć grzechem wcale nie jest, a pomijanie tego, co w sakramencie pokuty istotne: wyznania swoich win. Bo spowiadać się mamy ze swoich własnych grzechów, a nie win rodziców, nauczycieli, koleżanek czy kolegów...
Instrukcję jak dobrze przygotować sie do spowiedzi znajdziesz
TUTAJ 6. Każdy człowiek może grzeszyć. Papież oprócz modlitwy robi jeszcze wiele innych rzeczy. Nie chodzi nawet o jego prace polegające na pisaniu (np. katechez) czy podpisywaniu dokumentów. Choć tu też z spotyka sie z ludźmi. Ale np je, rozmawia ze współpracownikami itd itp. Już choćby w tej dziedzinie może mieć sobie coś do zarzucenia.
Proszę też pamiętać, że sakrament pokuty nie tylko odpuszcza grzechy (choćby tylko lekkie). Dale też siły do stawania się coraz lepszym. Pomaga na pewno w eliminowaniu także drobnych wad..
7.Indeks ksiąg zakazanych przestał istnieć 41 lat temu...
J.