05.03.2006 21:56

Mitologia ma to do siebie, że stara się wyjasnić naturalne ale niezrozumiałe dla ludzi zjawista ingerencją sił nadprzyrodzonych. Przykład: jak Słońce "chodzi" po niebie, to znaczy że Helios jedzie wozem słońca po niebie...

Myślałam ze z Biblią jest inaczej, a tymczasem dzisiejsze czytanie które próbuje wyjasnić zjawisko tęczy... Czy Biblia to mitologia??

Odpowiedź:

11 pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju (a tam znajduje się opowiadanie o potopie) ma mniej więcej taki właśnie charakter. Dotyczy bowiem prehistorii, a więc czasów, o których nic pewnego ludzkość nie wie. Tu nie fakty są istotne, ale płynący z nich wniosek...

Ważniejsze jednak w kontekście Twojego pytania jest coś innego. Otóż trzeba uświadomić sobie, że Biblia nie jest podręcznikiem naukowym. Prezentuje taki poziom wiedzy na temat zjawisk przyrodniczych, jaki ludzie mieli w czasach (i w miejscu świata), w których powstały poszczególne księgi. Nie wolno nam podważać jej wiarygodności w sensie religijnym tylko dlatego, że jej autorzy nie dysponowali dzisiejszą wiedzą przyrodniczą.

I jeszcze jedno: zinterpretowanie jakiegoś zjawiska przyrodniczego jako znaku od Boga chyba nie zasługuje na przyrównanie do mitu...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg