Karolina
29.12.2004 10:11
Czy to prawda że fragmenty Ewangelii mówiące o życiu Jezusa nie są historyczne, a jedynie mają służyć udowwodnieiu jakiejś tezy teologicznej (np.mędrcy ze wschodu - przyjście zbawinia do pogan)? Zatem nie było rzezi niewiniątek, ucieczki do Egiptu, mędrców, pasterzy...? To tylko bajka? To dlaczego np.obchodzimy święto Trzech Króli albo tzw.Świętych Młodzianków?
Są tacy egzegeci, zwłaszcza niekatoliccy, którzy ku takiej tezie się skłaniają. Dlaczego jednak na nieprawdzie budować teologiczne tezy? Tym bardzej, że proroctwa, które te wydarzenia spełniają, nie są specjalnie ważne w Starym Testamencie. Trzeba też pamiętać, że opowiadanie o Herodzie, jego okrucieństwie, dość mocno zakotwiczone jest w realiach epoki. Herod rzeczywiście był obłąkany w swoim doszukiwaniu się wszędzie spisków. Zabicie kilkudziesięciu dzieci w Betlejem i okolicach było dla współczesnych jednym z wielu jego okrutnych czynów... O Herodzie zobacz np.
TUTAJ J.