10.10.2004 09:33
Kościół uczy że Osoby Trójcy są sobie równe. Jak to rozumieć? Bo np. Pismo św. mówi że Jezus przekaże królowanie Ojcu i że On pełni wolę Ojca.
Odpowiedź:
Problem polega przede wszystkim na pozbyciu się pewnego założenia. Mianowicie pełnienie czyjejś woli nie czyni nikogo kimś gorszym. Jeśli np. odpowiadający zmuszony jest przez pytającego zajęciem się jakimś zagadnieniem, to z tego powodu nic nie traci ze swej ludzkiej godności. Albo jeśli rodzic ulega prośbie swojego dziecka też nie przestaje być człowiekiem. Podobnie w tej sprawie: Jezus pełniący wolę Ojca nie przestaje być Jego Jednorodzonym Synem.
Warto też pamiętać że w prawdziwej miłości nie ma logiki panowania. Nie jest ważniejszym ten, który ma władzę od tego, który spełnia jego wolę. Jezus przypomniał tę prawdę polecając swoim uczniom, aby sprawujący władze w Kościele byli sługami wszystkich. Pierwszy ma być sługą. Tak jak On. Bo Jezus też nie przyszedł, aby mu służono, ale żeby służyć (Mt 20, 25-28).
J.