Krzysiek 16.05.2004 13:47

Jestem po rozwodzie , załorzyłem nową rodzinę czy w związku z tym jestem kimś gorszym ? Nie mogę wpełni uczestniczyć we mszy , nie mogę dostać rozgrzeszenia. Czy to oznacza , że gdybym zabił swoją żaonę zamiast spokojnie się z nią rozstać byłbym bliżej Boga ?

Odpowiedź:

Na temat podejścia Koscioła do rozwodów wielokrotnie już w tym dziale pisano. Może dodamy tylko, że zabicie małżonka dla uzyskania możliwości powtórnego zawarcia małżeństwa jest przeszkodą do jego zawarcia.

Odpowiedzi na nurtujący Cię problem możesz znaleźć TUTAJ TUTAJ oraz TUTAJ

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg