Zadziwiona!
23.02.2004 10:36
Witam, Proszę Księdza, jestem zdziwiona Księdza odpowiedzią w sprawie in vitro (pytanie Darii). Skoro Daria popełniła grzech a nie wiedziała, że to jest grzech to znaczy, że można i zapewne popełnia się grzechy i nie ma się o tym pojęcia! Nie ma więc możliwości nie popełnienia grzechu jeśli się coś nie doczytało (tak jak Daria nie sprawdziła do końca informacji o in vitro). Aż się boję pomyśleć ile taki zwykły zjadacz chleba ma grzechów na sumieniu bo wydaje mu się, że czyni dobrze, a tu w jakiejś interpretacji Kościoła jest to grzech. Gdzie tu jest wolna wola???
Odpowiedź:
Już to wyjaśnialismy, ale jeszcze raz. Do zaistnienia grzechu rzeczywiście potrzebna jest świadomość popełnianego zła (i dobrowolność). Tyle tylko, że niewiedza człowieka na temat dobra czy zła danego czynu może być dwojakiego rodzaju: zawiniona i niezawiniona. W tym pierwszym przypadku nie zwalnia człowieka z odpowiedzialności moralnej (czyli popełnia grzech) w drugim tak (albo częściowo tak). Nie potrafiąc ocenić powodów niewiedzy Darii nie wypowiadaliśmy się na temat tego, czy rzeczywiście popełniła grzech, ale że jej czyn był obiektywnie zły. Na pewno jednak nie jest tak, że wskutek czyjeś niewiedzy czyn staje się obiektywnie dobry. Wolna wola nie ma tu nic do rzeczy...
J.