Magda 16.02.2004 15:31
Jestem młoda- bo mam 19 lat.Wiadomo, że w tym wieku dziewczyny fascynują się różnymi osobami i mężczyznami.Ja po długich rozeznaniach doszlam do wniosku, ze zakochałam sie w moim kierowniku duch.Wiem ze to zle i samej mi to przeszkadza- modle sie o uleczenie tej relacji z tego uczucia. W życiu duchowym ten czlowiek jest dla mnie olbrzymią podporą i dzięki tego jakim jest narzędziem w rękach Pana- pomaga mi zblizyć sie do Boga.Widzę juz tego konkretne owoce. Ciezko mi sie otworzyc z znalesc innego kierown.bo jemu bardzo ufam. Czy zatem powinnam przerwac te ralacje- co moze sie odbic na moim zyciu duch.poniewaz kierwonika zabraknie, czy trwac dalej, modlac sie o czystosc i czekać na zmiane mojego myslenia i uczuc?