smutna i zrozpaczona 06.02.2003 20:26

Nawiazujac do mojego pytania z dnia 02 lutego na temat tych meczacych mysli. Chcialam sie dopytac. poniewaz nie dostalam kompletnej odpowiedzi ! Czy mimo tych mysli, moge zostac swiadkiem na slubie i matka chrzesna dziecka. Czy przez to nie przyniose pecha przyszlym malzonka i malenstwu. Nie chce zeby ktos kolwiek inny meczyl sie z takiemi myslami. bardzo zlymi. Prosze o odpowiedz, tym razem pelna i kompletna

Odpowiedź:

Nic nie stoi na przeszkodzie, by w opisywanej przez Panią sytuacji zostać świadkiem na ślubie i matką chrzestną. Myślenie, że coś „przynosi pecha” to przejaw myślenia zabobonnego, z którym chrześcijanin nie powinien mieć nic wspólnego...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg