Ten tego
20.01.2003 20:30
Mam zapytanie chodzi o to, ze od pewnego czasu nachodza mnie straszne mysli, wrecz szatanistyczne. Ja osobiscie ich nie chce ale nie potrafie sobie z tym poradzic. Bywaja momenty, ze jestem przerazona i czuje sie jak najgorszy czlowiek na swiecie. Boje sie ze przez to wszystko zwariuje. Po kazdej spowiedzi nachodza mnie coraz gorsze mysli ! To straszne ! Nie chce byc potepiona, chce znow byc spokojnym czlowiekiem. Co mam robic ? Jestem bezradna i zrozpaczona. Tak bardzo sie boje. Prosze ciogle Boga pomoc i czesto sie modle. Najgorsze momenty to te kiedy sie nudze i mam czas na rozmyslanie . Prosze pomozcie mi, doradzcie.
Odpowiedź:
Wydaje się, że powinna Pani spróbować przestać się przejmować swoimi odczuciami, a wziąć sprawę na rozum. Dlaczego Bóg, który w sakramencie pokuty przebacza Pani grzechy, miałby chcieć Pani potępienia? Dlaczego za myśli, które nachodzą Panią wbrew Pani woli (owe satanistyczne) miałaby Pani pójść do piekła? Bóg jest dobry! Na pewno nie chce śmierci wiecznej żadnego człowieka! Przecież posła swego Syna, aby nas zbawić! Dlatego, jeśli tylko wierzymy w Jezusa i staramy się pełnić Jego wolę, możemy być pewni naszego zbawienia. A nasze odczucia w tym względzie należy chyba potraktować jak szatańską pokusę. Diabłu chyba bardzo zależy, by straciła Pani wiarę w dobroć Boga...
Trudno nam poradzić coś więcej bez lepszego zapoznania się ze szczegółami... Dlatego proponujemy kontakt z którymś z kapłanów dyżurujących nocą w Katolickim Telefonie Zaufania (0-prefix-32-2530-500; uwaga: nie każdej nocy księża dyżurują; najlepiej zadzwonić wcześniej i spytać o dyżur kapłana).
J.