Rozczarowana poradą 19.12.2002 11:36

Szczęść Boze! Nie chcę nikogo obrazać, ale szanowny J. "pieprzy" (przepraszam) głupoty!!! Jestem właśnie w szkole i 2 godziny temu mielismy religię. Gdzie księdz powiedział nam "Niech nikt sie nie wazy dzielic się opłatkiem jeśli ma na sumieniu grzech ciężki"!!! Nie wiem kim jest J. ale ja jakos bardziej ufam słowom mojego ksiedza katechety, który mówiąc to nam powiedział, ze takie postepowanie jest zniewagą Jezusa i Jego narodzin! Nie chcę nikogo obrazać ale strasznie sie zdziwilam jak usłyszałam to dzisiaj na religii, zwłaszcza, że jeszcze wczoraj wieczorem czytałam poniższą odpowiedz na to pytanie!!! Ksiądz powiedział nam, że nie bylo by to zgodne z naszym sumieniem i ze cuje się odpowiedzialny za to aby nas o tym poinformować (jako nasz duszpasterz oczywiście). Teraz przez was jakaś biedna osoba zlekcewazy znaczenie świąt Bozego narodzenia!!! A jako ze to jest dział gdzie se nie powinno "bluzgać" a pytać węc pytam: Kiem jest J.? (czy tam kto odpowiadał no to pytanie o opłatek-nie ma podpisu pod tą głupotą)

Odpowiedź:

Droga rozczarowana. Niestety, ksiądz podczas katechezy dokonał pewnego uproszczenia, jak się okazuje, wprowadził w błąd tych, którzy słyszli jego wypowiedź. Łamanie się opłatkiem jest świeckim, znanym tylko w Polsce zwyczajem i dzielenie się nim przez nawet największych grzeszników nie jest zniewagą dla Jezusa. Zniewagą dla Niego jest grzech. Przykro nam stwierdzić, że z niefortunnego (choć zapewne wypowiedzianego w dobrej wierze, aby zmobilizować słuchczy do pójścia do spowiedzi) sformułowania użytego przez księdza katechetę, wynikło jeszcze jedno zło - obraziłaś człowieka, który zgodnie z nauczaniem Kościoła odpowiedział na czyjeś pytanie. I co teraz?

Z poważaniem

ksiądz odpowiedzialny za serwis www.wiara.pl
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg