Gość 16.01.2018 17:30
1. Czy transhumanizm (ulepszanie ciała i umysłu człowieka przy pomocy techniki np mechaniczne protezy, modyfikacje genetyczne, łączenie mózgu z komputerem) jest zły sam w sobie? Nie chodzi tylko o leczenie chorób, czy niepełnosprawności.
2. Czy pogląd, że nigdy nie można być w 100 procentach niczego pewnym jest niezgodny z nauką Kościoła. Z tego co wiem Kościół potępia skrajny relatywizm, jednak uważam, że prawda istnieje jednak nigdy nie mamy gwarancji że nasze poglądy to te prawdziwe.
3. Czy Bóg stworzył moralność, czy ją tylko opisał?
1. Każdy taki przypadek należy rozpatrywać oddzielnie. Np. majstrowanie w kodzie genetycznym, by "wyhodować" człowieka o odpowiednich parametrach wyglądu czy poziomie umysłowym trudno uznać za praktyki niewinne. To tak naprawdę urzeczowienie osoby. Trudno za złe uznać takie działania, które mają na celu ułatwienie życia człowiekowi okaleczonemu...
2. Myślę, że problem w tym jak owo "100 procent" rozumiemy. Ot, nikt kto wychodzi z domu nie może być w 100 procentach pewien, że do niego wróci. Niech to będzie 99,999 procenta, ale na pewno nie 100. Nikomu to jednak nie przeszkadza wychodzić z domu. Jeśli zaś owa jedna tysięczna procenta niepewności powoduje, że np. przestajemy chodzić do Kościoła, to trudno uznać, że taki relatywizm jest intelektualnie uczciwy.
3. Bóg jest stwórca wszystkiego. Także praw moralnych. Nie ma niczego, czego źródłem nie byłaby stwórcza moc Boga.
J.