ewa 11.10.2017 21:19
Czy nagość wobec współmałżonka jest grzechem?
Na czym polega czystość małżeńska?
Może zacznę od drugiego pytania, bo to już coś więcej wyjaśni....
Seksualność w małżeństwie ma służyć dwom celom. Po pierwsze, okazywaniu miłości. Po drugie, przekazaniu życia.
Z tego pierwszego wynika, że współżycie seksualne małżonków powinno być wolne od tego wszystkiego, co miłością nie jest. Nie jest miłością np. gwałt. Także w małżeństwie na współżycie musi być zgoda obu osób. Nie jest miłością żądanie od męża czy żony form współżycia, które mu nie odpowiadają, a są dla niego/niej wręcz odrażające. Nie jest miłością żądanie, by druga osoba zachowywała się jak osoba trudniąca się nierządem. Nie jest miłością do osoby fascynacja fetyszami. Nie jest nią ani daleko posunięta uległość ani równie daleko osunięta chęć dominowania. Współżycie seksualne w małżeństwie zawsze musi być wyrazem miłości, nie zaspokajania potrzeb wynikających z jakichś dewiacji...
I tu znajdujemy odpowiedź na Pani pierwsze pytanie: nagość przed mężem nie jest grzechem, o ile nie jest elementem jakiegoś ulegania dewiacjom, np. ekshibicjonizmowi czy czemuś podobnemu.
Dodać wypada jeszcze to, co dotyczy drugiego ważnego elementu dla współżycia małżonków: musi być ono otwarte na życie. Chodzi zarówno o formy tego współżycia jak i stosowanie takich czy innych środków mających zapobiegać poczęciu (pigułki, prezerwatywy itd).
J.