Gośćniepouczony 05.02.2015 02:14

Co do was, to namaszczenie,
które otrzymaliście od Niego, trwa w was
i nie potrzebujecie pouczenia od nikogo,
ponieważ Jego namaszczenie poucza was o wszystkim.

Co to znaczy, że nie potrzebujemy pouczenia od nikogo? Przecież potrzebujemy!

Odpowiedź:

Hm... Przytoczę to zdanie w nieco szerszym kontekście:

Jeżeli będzie trwało w was to,
co słyszeliście od początku,
to i wy będziecie trwać w Synu i w Ojcu.
A obietnicą tą, daną przez Niego samego, jest życie wieczne.

To wszystko napisałem wam o tych, którzy wprowadzają was w błąd.
Co do was, to namaszczenie,
które otrzymaliście od Niego, trwa w was
i nie potrzebujecie pouczenia od nikogo,

ponieważ Jego namaszczenie poucza was o wszystkim.
Ono jest prawdziwe i nie jest kłamstwem.
Toteż trwajcie w nim tak,
jak was nauczył.

Widziałbym tu dwie, niewykluczające się możliwości. Po pierwsze, Janowi wyraźnie nie chodzi o to, że uczniowie Chrystusa nigdy nie potrzebują żadnego pouczenia. Nie potrzebują pouczenia od tych, którzy ich wprowadzają w błąd, zmieniając to, co niegdyś owi chrześcijanie do których pisze Jan usłyszeli. Oni maja wierzyć temu, co kiedyś przyjęli. Bo to jest prawdziwe Boże pouczenie. Tego się maja trzymać, nie jakichś dziwnych nowych pouczeń, które by zmieniały to, czego nauczyli się wcześniej. .

Druga, nie wykluczająca pierwszej możliwość jest dość zaskakują. Ale wypada ją uznać. Otóż Jan pisze tu, że to pouczenie nie jest im potrzebne, bo poucza ich ciągle sam Bóg, który ich namaścił. Jeśli tylko mają serca otwarte na Boga sam Duch poucza ich jak maja wierzyć. Bo Duch to ten, który doprowadza do całej prawdy - mówił Jezus w Ewangelii Jana. Głównym nauczycielem chrześcijanina jest sam Bóg. Jeśli człowiek trwa w Bogu to On sam go poucza i kazania nie są mu aż tak potrzebne. Zaskakujące, ale chyba prawdziwe. Kto uczciwie stara się podążać za Jezusem, kto się modli, czyta słowo Boże, już specjalnie pouczeń nie potrzebuje. Rozumie więcej od niejednego kaznodziei...

Nie chcę powiedzieć oczywiście że wszyscy chrześcijanie nie potrzebują pouczenia. Zwróciłbym jednak uwagę, że wielu, już niby zaawansowanych na drodze pobożności, boi się stanąć na własnych nogach. Ciągle są uczepieni do swoich nauczycieli. Jak to pisał święty Paweł ciągle się uczą i nie mogą się nauczyć. Takiej postawy też trzeba się wystrzegać...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg