MATi - idealista 21.12.2014 11:51

Witam.

Osobiście mam negatywny stosunek do postaci Mikołaja (nie mylić ze Św. Mikołajem bo to 2 różne postacie). Wg mnie jest to postać wymyślona głównie dla celów komercyjnych. Jednak najgorsze jest to, że coraz bardziej przesłania on dzieciątko Jezus, Maryję, Józefa, szopkę, pasterzy, 3 Mędrców, czyli prawdziwe postacie Świąt Narodzenia Pańskiego. Dlatego też od kilku lat odnoszę się negatywnie do Mikołaja, a nawet czasem otwarcie z nim walczę. Niektórzy mówią mi że przesadzam, a ja wtedy podaje im fakty. Poza tym także dowiedziałem się ostatnio, iż czapka Mikołaja (która różni się od czapki biskupiej) pochodzi z symboliki elfickiej, magicznej (nie wiem czy do końca jest to prawdą).

Co mam zatem zrobić w następujących sytuacjach i jak je ocenić moralnie:?

1. W moim miejscu pracy organizowano ostatnio wigilię, w której uczestniczyły też dzieci (młodzież). Jako osoba odpowiedzialna za oprawę muzyczną starałem się puszczać raczej piosenki nie mówiące wprost o Mikołaju, ale o Jezusie, Betlejem, czy neutralne o śniegu i zimie. Jednak część załogi zakupiła dla dzieci czapki mikołajowe, w których one paradowały. Przed tą imprezą wdałem się w dyskusję z moją bezpośrednią przełożoną, ale odpuściłem, chociażby ze względu na to, że mam zbyt małą pozycję w instytucji, w której pracuje. Jakoś to zniosłem ale mam tylko nadzieje, że dzieciom nie umknie prawdziwy sens tych Świąt.

2. W moim mieście na budynku Hospicjum został ostatnio umiejscowiony wielki czerwony Mikołaj. Nie było by może to aż tak zdrożne dla mnie, gdyby nie fakt, że to hospicjum nosi im. Św. Jana Pawła II, a jego kierownikiem jest ks. katolicki. Jak to rozumieć? P.S. Na szczęście Mikołaj ten został ostatnio zdjęty.

3. Czy ksiądz, ubrany w sutannę, który zakłada czapkę mikołajową (nawet pozornie w dobrym celu) robi dobrze? przykład: http://soswostrowiec.edupage.org/album/?#gallery/11 (zdjęcie nr 20)

Proszę o odp. Być może przesadzam, ale po prostu reaguję na to co obserwuję. Nie chciałbym, aby za 20-30 lat następne pokolenie zamiast Świąt Bożego Narodzenia obchodziło Święto Narodzenia Mikołaja (nawet nie tego świętego).

Odpowiedź:

Robisz co możesz i to wystarczy. Nie ma sensu walczyć z innymi z powodu Mikołaja, jego czapki i reniferów. Jasne, trzeba cierpliwie wyjaśniać, organizować sprawy tak, żeby promowały prawdę o św. Mikołaju. Ale walczyć z tego powodu z innymi nie ma sensu.

Więc wychowywać, nie walczyć. A wychowanie potrzebuje cierpliwości i zgody na to, że efektów od zaraz nie widać.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg