Gość123 01.03.2012 02:09
Szczęść Boże
Proszę o odpowiedź na pytanie czy można przystąpić do sakramentu małżeństwa po raz drugi? Oczywiście po unieważnieniu wcześniejszego małżeństwa.
Najczęstszą odpowiedzią jaką znajdowałam jest "Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela" Czyli według tego co Bóg nam powiedział to jest więź nierozerwalna. To w takim razie dlaczego kodeks prawa kanonicznego dopuszcz taką możliwość?
Tyle jest teraz ludzi po rozwodach cywilnych, żyjących w nowych nieformalnych związkach czy oni wszyscy nie otrzymają życia wiecznego? Mimo tego że są głęboko wierzący?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Co do możliwości zbawienia ludzi żyjących w drugich związkach odpowiadający się nie wypowiada. Takie osoby obiektywnie rzecz biorąc trwają w grzechu ciężkim, a trwanie śmierć w takim stanie oznacza piekło. Ale sad zawsze należy do Boga. On zna wszystkie okoliczności łagodzące. I wie też, czy ktoś tuz przed śmiercią żałował czy nie...
Co to uznania małżeństwa za nieważne... Sądy kościelne nie unieważniają ważnie zawartych małżeństw. To byłby rozwód. Stwierdzają jedynie, że po dokładnym zbadaniu sprawy okazuje się, że ktoś zawarł małżeństwo nieważnie. Na przykład: wśród przeszkód do zawarcia małżeństwa jest przeszkoda pokrewieństwa. Załóżmy, że pobrali się ze sobą brat z siostrą (nie wiedzieli o tym, byli dziećmi z nieprawego łoża). Po stwierdzeniu takiego faktu sąd Kościelny orzeka, że małżeństwo jest nieważne, bo brat z siostra nie mogą ważnie zawrzeć małżeństwa. Podobnie gdyby stwierdzono, że np. kobieta została zmuszona do zawarcia małżeństwa szantażem. Takie małżeństwo też nie zaistniało, zostało nieważnie zawarte.
Takie sprawy są oczywiście dość proste i sędziom raczej nie sprawiają trudności. Gorzej gdy w grę wchodzi niedojrzałość psychiczna którejś ze stron. W każdym jednak razie zawsze chodzi o stwierdzenie, czy małżeństwo zostało zawarte ważnie czy nie. O nic innego....
J