Dunia 19.11.2007 19:10

Witam!
Kilka miesięcy temu skończyłam zwiazek z moim chłopakiem. Ciagle sie kłociliśmy.Nie szanował mnie, co zauważyłam nie tylko ja. Często manipulował mną przez różne groźby, ze sie ze mną rozstanie, że nie mogę mówić nikomu o tym co jest miedzy nami, ogólnie mówiac czułam terror..dochodziło nawet do form przemocy: zdarzyło mu sie kilka razy podnieść na mnie rękę, szarpać za włosy, popychać itp.C zas minął, on niby sie poprawił, ale niestety te rękoczyny utkwiły mi w pamięci..teraz jestem już z kimś innym, kto jest zupełnie inny, dba o mnie i jest bardzo czuły. Zawsze chciałam, żeby mój chłopak tak mnie traktował, teraz to mam i mnie ta nadmierna czułość strasznie denerwuje i nudzi. Jemu bardzo zalezy, a ja czuje sie strasznie osaczona tymi wszystkimi gestami czułości... Czy to moja niechęć ma zwiazek z tymi wcześniejszymi wydarzeniami? Nie wiem co z tym zrobić...Prosze o radę, będę wdzieczna, Pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedź:

Trudno oceniać Cię komuś, kto zupełnie Cię nie zna. I trudno powiedzieć, czy Twoje dzisiejsze odczucia związane są ze złą przeszłością. Może najzwyczajniej w świecie nie lubisz być osaczana gestami czułości? Chyba tak naprawdę niewielu to lubi. Wszelkie osaczenie bywa męczące. Jak to mówią, można człowieka zagłaskać na śmierć...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg