autor 12.07.2007 21:18

1.Jak byłem na mszy ksiądz zacytował słowa Pana Jezusa brzmiące mniej więcej tak bo nie pamiętam dokładnie „kto bierze swój pług i ogląda się za siebie nie nadaje się do Królestwa Bożego” co one dokładnie oznaczają. Jak je rozumieć?

2.Też będąc na mszy ksiądz też cytował Pana Jezusa i słowa dotyczyły ciała, żeby nie hołdować ciału. Brzmiało to mniej więcej tak „Nie hołdujcie ciału, ponieważ ciało pragnie czego innego niż duch”. Czy to odnosi się do seksu? Jak to rozumieć?

3.Niemogę znaleźć na waszej stronie (to chyba było w Ewangelii – czytanie na dzisiejszy dzień) słów o gadulstwie w modlitwie. Czy mógłbym prosić o podanie linków. Oprócz linku o gadulstwie o którym mówił Pan Jezus że „na modlitwie nie bądźcie zbyt gadatliwi” (nie mogę tej strony na waszym serwisie znaleźć) była jeszcze tam taka strona, gdzie wypowiadał się jeden człowiek o tym (nawiązując do tej powyżej) że dziękując Panu Jezusowi odmawia Ojcze Nasz, gdzie Jego Ojca nazywamy Naszym (tej strony też nie mogę znaleźć).

4.Pytanie nawiązujące do 3 pytania czy mogę dziękować Panu Bogu odmawiając dowolną modlitwę, albo czy jeśli chcę bardzo podziękować Panu Jezusowi mogę odmówić Ojcze Nasz. Ponieważ nie znalazłem modlitwy którą mógłbym podziękować Panu Jezusowi.

5.Czemu sex jeśli głównie służy do rozmnażania jest przyjemny. Nie łatwiej było by żeby był jak inna czynność fizjologiczna. Wtedy ludzie by się tylko kochali jeśli chcieli by mieć dzieci i nie było by zamieszania z tą antykoncepcją i innymi rzeczami. Nawiązując do pytania 2 czy seks jest hołdowaniem ciału i należy go ograniczyć do minimum?

Pozdrawiam

1. Ewangelia Łukasza, rozdział 9, wers 61-62: "Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu!» Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego»."
Wyjaśnienie z Biblii Tysiąclecia: jest to bezwzględny nakaz oddania się całkowitego tylko Chrystusowi.

2. List do Galatów, rozdział 5, wers 16-24: "Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa.
Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.
Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc. "

"Katalog" uczynków rodzących się z ciała wymieniony przez św. Pawła jest chyba jasny. Dodam tylko znów przypis z Biblii Tysiąclecia: "Wyraz "duch" użyty w tym urywku może oznaczać bądź Ducha Świętego, bądź zespół Jego darów, bądź utworzoną pod Jego wpływem postawę człowieka, kierującą jego postępowaniem; "ciało" oznacza skrótowo całą zepsutą grzechem pierworodnym naturę człowieka."

3. Ewangelia wg św. Mateusza, rozdział 6, wers 7 i nastepne. Początek: "Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani."

Tekst Pisma Świetego z wyszukiwarką cytatów można znaleźć na stronie www.biblia.pl

Refleksja do ostatniego cytatu... Być może chodzi o któryś z tych tekstów?
rozważanie A, rozważanie B

Dziękować Panu Bogu mozna róznie - i własnymi słowami, i każdą modlitwą, i - przede wszystkim - uczestnicząc w Eucharystii, Msza Św jest zawsze dziękczynieniem.

5. Bóg stworzył człowieka istotą seksualną. Akt małżeński jest wyrazem wzajemnej miłości i pełnego oddania sobie nawzajem. Z tej miłości mężczyzny i kobiety, z miłości, która chce obdarowywać, ma rodzić się nowy człowiek.

Proszę zauważyć, że świat (nie tylko współczesny) to piękno i dobro kawałkuje i ogranicza. Umniejsza współżycie tylko do przyjemności lub wręcz dyscypliny sportowej. Odbiera możliwość wzajemnego oddania (bo przecież oddać sie do końca można jednemu/jednej i na zawsze, a nie na chwilę czy na próbę), usiłuje zatrzymać miłość tylko dla dwojga, nie obdarzając ją innych.

Nie jest rozwiązaniem ucieczka ani uznanie daru Bożego za brudny. Bóg nam nie dał niczego złego i brudnego. Proszę tylko ten dar chronić w całym jego pięknie. A wtedy na pewno nie będzie "hołdowaniem ciału".

JK