Perliczka 19.02.2024 13:15

Dzień dobry, jestem 20-letnią dziewczyną. Właściwie to kobietą według prawa. (...)

Odpowiedź:

1. Nie widzę żadnego grzechu w tym, że dziewczyna, dla której zajście w ciążę jest możliwością teoretyczną, bo jest bardzo młoda, nie planuje małżeństwa ani nie ma chłopaka, mówi, że nie chce mieć dzieci bo będzie gruba.  To właśnie kwestia priorytetów, które gdy człowiek dorasta zmieniają się. O czym zresztą sama piszesz, bo dziś patrzysz już na sprawę inaczej. Nie ma potrzeby wyznawania czegoś takiego przy spowiedzi.

2. W trosce o swój wygląd, a więc także w odchudzaniu się, trzeba zachować umiar. Głodzenie się byłoby brakiem umiaru, ale np. już powstrzymywanie się od jedzenia między regularnymi posiłkami na pewno już nie. Musisz sama w swoim sumieniu rozstrzygnąć, czy ta troska o wygląd nie jest u ciebie przesadna. Przesadna, bo jak napisałem, nie chodzi tu o to, by trzeba było w  ogóle nie dbać o wygląd, ale by zachować w tym umiar. Nie wiem jak wyznaczyć granicę między tym, co jeszcze nie jest, a co już jest przesadną troską o wygląd. Na pewno jednak trzeba w tej kwestii unikać skrajności: bycia abnegatem który w ogóle o to nie dba i stawianiem w swoim życiu wyglądu na pierwszym miejscu.

3. Nie jest grzechem, że mając rok przerwy w nauce nie szukasz pracy. Uczysz się dale przez korepetycje, przygotowujesz do dalszej nauki.. Nie ma tu lenistwa. Które, nota bene, z zasady jest grzechem lekkim. Chyba że w konkretnej sytuacji prowadzi do wielkiego zła. Ot, gdyby czyjeś lenistwo narażało innych na wielkie niebezpieczeństwo...

4. Nie jest też oczywiście żadnym grzechem pobieranie przysługującego świadczenia.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg