Anonim 24.02.2023 00:10

Szczęść Boże,

Na początku chcę zaznaczyć że cierpię na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, które wywołują u mnie niechciane, natrętne myśli. Również związane z seksualnością, gdyż jako skrupulant panicznie boję się popełnienia grzechu, również w związku z VI przykazaniem. Przez to wszystko dręczą mnie sny związane z tą tematyką a czasem pojawiają się niechciane myśli, które odrzucam.

Przechodząc jednak do sedna. Oglądałam kiedyś film i mam zamiar obejrzeć go również z moim kolegą. Pamiętałam, że w filmie była scena z dwiema całującymi się w łóżku osobami. Postanowiłam zobaczyć tę scenę, aby upewnić się, że nie jest to treść pornograficzna i nie ukazano w niej nic więcej. Oczywiście w razie gdyby tak było od razu bym wyłączyła. Nie robiłam tego w intencji podniecenia się, ani nic w tym stylu. Chciałam się upewnić, czy mogę spokojnie obejrzeć film z kolegą.

Czy w obliczu tego wszystkiego jestem winna grzechu? Czasem mam wrażenie, że samo wystawianie się na takie obrazy już jest grzechem, ale jak wyżej wspominałam - jako skrupulant nie ufam zbytnio swojemu sumieniu.

Z góry dziękuję za odpowiedź i Bóg zapłać.
Anonim, 21 lat.

Odpowiedź:

Oglądanie niewinnej sceny samo w sobie nie jest grzeszne. Twoją intencją zaś było sprwdzić, czy tak właśnie było, a nie szukać przyjemności seksualnej. Nie widzę tu żadnego, najmniejszego nawet grzechu.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg