Katolik 08.01.2022 20:41

Laudetur Iesus Christus!

Tyle się mówi teraz o synodalności w Kościele, o potrzebach świeckich i o ich zaangażowaniu, a jednocześnie tradycyjnych katolików spycha się na margines przez ograniczanie mszy trydenckiej.

Tradycjonaliści to nie zawsze sedewakantyści lub lefebryści. Swoją drogą te grupy i tak się nie dostosują do zarządzeń papieża, więc dlaczego Ojciec Święty uderzył w środowiska tradycyjne?

Bardzo mnie to boli, bo choć sam nie chodzę na msze trydencką, to moją wiarę kształtuję właśnie dzięki ludziom z tą mszą związanymi, bo wśród nich są o wiele częściej osoby głoszący prawdziwą katolicką naukę i żyjący według zasad Kościoła niż wśród moich znajomych, którzy uczęszczają na Novus Ordo. Zazwyczaj to są okropni katolicy, którzy nie liczą się z Bogiem, a wiara to dla nich spotkania z ludźmi i emocje. Oczywiście zdarzają się ludzie chodzący na Novus Ordo, którzy są dobrymi katolikami, ale takich znam o wiele mniej niż ludzi związanych z mszą trydencką. Sam jestem młodym człowiekiem i widzę co się dzieje w Kościele.

Oczywiście uznaje papieża oraz ważność i godziwość nowej mszy.

Co odpowiadający o tym sądzi? Może papież zajął się nie tymi katolikami co trzeba…

„Mszał Rzymski ogłoszony przez Pawła VI jest zwyczajnym wyrazem zasady modlitwy (Lex orandi) Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego. Jednakże, Mszał Rzymski ogłoszony przez św. Piusa V i wydany po raz kolejny przez bł. Jana XXIII powinien być uznawany za nadzwyczajny wyraz tej samej zasady modlitwy (Lex orandi) i musi być odpowiednio uznany ze względu na czcigodny i starożytny zwyczaj. Te dwa wyrazy zasady modlitwy (Lex orandi) Kościoła nie mogą w żaden sposób prowadzić do podziału w zasadach wiary (Lex credendi). Są to bowiem dwie formy tego samego Rytu Rzymskiego.”

Motu proprio Benedykta XVI wyraźnie podkreśla, że ryt nadzwyczajny powinien być dopuszczony ze względu na czcigodny i starożytny zwyczaj.

Jak widać tu nie chodziło tylko o pojednanie z lefebrystami, ale po prostu o uznanie piękna starej liturgii. Co się więc zmieniło w ciągu kilku lat, że teraz stara msza już takim czcigodnym zwyczajem nie jest?

Odpowiedź:

Papież podjął tę decyzję w trosce o jedność Kościoła. To co piszesz jasno pokazuje, że miał rację: środowisko tradycjonalistów dzieli katolików na lepszych (swoje własne) i gorszych (novusów). Ze względu na rzekomą wierność nauczaniu Kościoła. Rzekomą, bo w wielu sprawach jednak nie.

Co się zmieniło w ciągu lat od wydania dokumentu przez Benedykta XVI? Ano wzmógł się właśnie ten podział w Kościele. To totalne odrzucanie jaki prawowitych chrześcijan tych, którzy nie chodzą na starą liturgię. Przejawem tego choćby tworzenie parafii personalnych, sięganie do starych ksiąg i w obrzędach innych sakramentów itd...

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg