Dociekliwa 04.08.2015 01:44

Szczęść Boże,
Mam pytanie dotyczące samego pożycia seksualnego już w małżeństwie. Wiadomo, że współżycie pozamałżeńskie i wszelkie jego "formy zastępcze" jak np petting, seks oralny, masturbacja przed ślubem i poza małżeństwem są grzechem ciężkim. Co zatem wolno w małżeństwie, aby z pkt widzenia moralności współżycie w małżeństwie nie było grzeszne?????. Na ile można sobie pozwolić, aby z jednej str współżycie pomiędzy małżonkami było "miłe Bogu" ( bez jakiś udziwnień i dewiacji,normalne) , a z drugiej str aby poprzez np pieszczoty dawało przyjemność ze współżycia obojgu małżonkom.
Chodzi mi, czy małżonkowie (oczywiście będący otwartymi na poczęcie dziecka, którzy np zachowali czystość przedmałżeńską, a i w samym małżeństwie nie stosują antykoncepcji) mogą np.uprawiać seks oralny, dopuszczać się pieszczot czy np pocałunków po całym ciele itp, ale to wszystko jako część współżycia pomiędzy nimi, oczywiście pełnego współżycia (ze złożeniem nasienia w ciele kobiety) i otwartego na ewentualne poczęcie dziecka?

Odpowiedź:

Zobacz TUTAJ

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg