Gość 13.10.2010 15:36

Pytałam na tym portalu o dyspense na zabawe 18-stkowa w piatek.
Czy jeśli nie pójdę do księdza poprosić dla wszystkich gości o dyspensę nie dlatego,że mi się nie chce,ale dlatego,że się wtydzę,nawet nie wiem jak miałabym zacząć taką rozmowę,bo jeśli się Mszę zamawia czy prosi o jakieś dokumenty to jest inaczej bo i można za to złożyć ofiarę,a tu jak,przy samej rozmowie o udzieleniu dyspensy to taka dziwna sytuacja,a głupio przynajmniej ja tak uważam nic nie dać.Wracając do początku czy mam wówczas grzech,że mimo,że wiem iż w większości gościom "wisi"czy to piątek czy nie nie poproszę o tę dyspensę???

Odpowiedź:

Czy ktoś, kto patrzy jak inne się odezwać go kopią i jakoś mu głupio stanąć w jego obronie, bo kopany to drań, grzeszy czy nie? Czy jak z kogoś w towarzystwie drwią można milczeć? Oczywiście to zupełnie inne sytuacje. Ale trudno takimi obawami usprawiedliwiać to, że się nie poszło po dyspensę...

J.

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg