Gość 24.09.2010 00:35

Szczęść Boże,

Mam pytanie,
Wyjeżdżam do Turcji, z tego, co wiem, w mieście, w którym będę mieszkać, nie ma kościoła rzymsko-katolickiego. Czy będę mieć grzech jeśli nie będę uczestniczyć w niedzielę we mszy św.? Jaki kościół jest nam najbliższy i czy mogę w takim razie uczestniczyć w nabożeństwie w innym kościele? Co zrobić by jakoś wynagrodzić czas, który powinienem spędzić w kościele na mszy?

Odpowiedź:

1. Jeśli nie masz fizycznej możliwości uczestniczenia w niedzielnej Mszy, to grzechu nie ma. Nie jest nim także wybranie się w podróż. Inaczej musielibyśmy uznać, że do krajów, gdzie nie ma katolików można podróżować tylko z księdzem. A to byłby jakiś absurd...

2. Katolik, który nie może uczestniczyć w Mszy, może udać się na Eucharystię sprawowaną w którymś z Kościołów Wschodnich. Czyli na przykład do prawosławnych czy Ormian. Warto pamiętać, że istnieją też katolickie Kościoły wschodnie. Uczestnictwo w Eucharystii tych Kościołów jest ważne tak samo, jak uczestnictwo w Mszy w Kościele łacińskim...

3. Jeśli ktoś nie ma możliwości uczestniczenia w niedzielnej Mszy, powinien więcej czasu poświęcić modlitwie. Zwłaszcza wspólnej. 

Sprawę taj wyjaśniono w Katechizmie Kościoła katolickiego (2183):

"Jeśli z braku świętego szafarza albo z innej poważnej przyczyny nie można uczestniczyć w Eucharystii, bardzo zaleca się, ażeby wierni brali udział w liturgii słowa, gdy jest ona odprawiana w kościele parafialnym lub innym świętym miejscu, według przepisów wydanych przez biskupa diecezjalnego, albo poświęcali odpowiedni czas na modlitwę indywidualną w rodzinie lub w grupach rodzin" .

więcej »