Gość 17.06.2010 12:44

Czy sama zazdrość, czyli odczuwanie smutku, o rzeczy materialne, relacje międzyludzkie jest grzechem ciężkim?
Ostatnio boję się, że zazdroszczę łaski Bożej, relacji z Panem Bogiem innym czy to grzech ciężki? Przykro mi, że ja tak nie potrafię, ale z drugiej strony nie chcę tego uczucia, mówie sobie, że powinnam się cieszyć, że kochają Pana Boga bardziej ode mnie.
Mam podobno skrupuły, ktore mnie coraz bardziej męczą i problem ze spowiedzią bo taiłam grzechy, mam opory ze spowiedzią, żal mi, że nie przystępuję do Komunii (czasami aż chce mi sie plakać na Mszy), żal że daleko mi do postawy dobrego chrześcijanina, i chyba innym zazdrościłam, że normalnie korzystają z sakramentow i co mam z tym zrobić-ciągle grzeszę?

Pozdrawiam

PS. Fajne to forum zawsze odpisujecie i ostatnio dużo szybciej.
Dziękuję z góry za odpowiedź

Odpowiedź:

Uczucia mogą prowadzić do grzechu, ale same grzechem nie są. Można odczuwać silny gniew, zacisnąć zęby, odwrócić się na pięcie i nic złego nie zrobić. Podobnie jest z uczuciem zazdrości. Dopóki to uczucie nie pcha człowieka do jakichś konkretnych złych czynów - np. kradzieży, obmowy, oszczerstw, wyśmiewania innych itd. - nie jest ono grzechem.

Z tego co piszesz zazdrościsz, że inni nie mają skrupułów, normalnie przystępują do Komunii itd. W takiej zazdrości, w takim żalu, trudno dopatrzyć się jakiegokolwiek zła. O ile oczywiście ten żal nie pcha Cię do czegoś złego, ale o tym w pytaniu nie piszesz. Więc tym uczuciem na pewno nie musisz się martwić. Podobnie może być z tym zazdroszczeniem relacji czy pieniędzy.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg